MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pół miliona złotych dla 42-letniej nauczycielki potrąconej na pasach. Przechodziła na zielonym świetle gdy kierowca wjechał w ulicę pod prąd

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Polska Press/ Zdjęcie ilustracyjne
42-letnia nauczycielka przechodziła przez przejście dla pieszych na zielonym świetle gdy kierowca wjechał w ulicę pod prąd, uderzył w jadące z naprzeciwka auto, a następnie potrącił pieszą. Kobieta doznała bardzo poważnych obrażeń głowy, kręgosłupa, nogi i ręki. Konsekwencje urazów są takie, że nigdy nie wróci do pracy wykonywanej przed wypadkiem.

Na skutek wypadku do którego doszło kilka lat temu na jednym z łódzkich skrzyżowań 42-letnia wówczas kobieta doznała poważnego urazu czaszkowo-mózgowego. W konsekwencji nie może wrócić do pracy, którą wtedy wykonywała.

Do zdarzenia doprowadził kierowca wjeżdżając w ulicę pod prąd. Zderzył się z innym autem, wjechał na chodnik, "ściął" latarnię, a następnie uderzył w pieszą przechodzącą przez przejście dla pieszych przy zielonym świetle. Poszkodowana trafiła do szpitala Kopernika, gdzie podłączono ją do respiratora i wprowadzano w stan śpiączki. Z powodu ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego, którego doznała przeszła operację głowy. W szpitalu spędziła trzy miesiące, a przez kolejnych kilka rehabilitowała się ambulatoryjnie.

Półtora roku po wypadku kobieta ZUS przyznał łodziance rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Ubezpieczyciel sprawcy wypadku wypłacił jej 65 tys. zł. Aby otrzymać wyższe zadośćuczynienie poszkodowana skierowała pozew przeciwko ubezpieczycielowi do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Sąd przyznał łodziance 345 tys. zł zadośćuczynienia (odliczył od tej sumy 65 tys. zł wypłacone przez ubezpieczyciela), 8 tys. zł odszkodowania oraz rentę w kwocie 200 zł. Wyrok zaskarżyła poszkodowana podnosząc, że zasądzona kwota jest zbyt niska aby mogła jej rekompensować doznaną krzywdę. Sąd podzielił jej argumenty.

- Wypadek powstał bez udziału powódki, która stała się wyłącznie jego ofiarą - podkreślił sąd w uzasadnieniu wyroku. - Powódka zachowała się prawidłowo, przechodząc przez jezdnię przy zapalonym zielonym świetle, w miejscu do tego przeznaczonym.

Sąd Okręgowy ustalając kwotę zadośćuczynienia nie wziął pod uwagę faktu w jaki sposób konsekwencje wypadku wpłynęły na życie młodej kobiety oraz gwałtowności zmian z którymi przyszło się jej zmierzyć - gdy w jednej chwili z osoby zdrowej, sprawnej i aktywnej znalazła się w stanie zagrożenia życia, a następnie doświadczając ogromnego bólu, braku samodzielności oraz podejmując walkę na o odzyskanie choć części dawnej sprawności - podkreślił Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku.

Sąd Apelacyjny przyznał powódce dodatkowe 40 tys. zł zadośćuczynienia, a rentę podwyższył z 200 do 300 zł. Prawomocnym wyrokiem poszkodowana otrzymała łącznie z odsetkami pół miliona złotych zadośćuczynienia, 8 tys. zł odszkodowania oraz rentę w wysokości 300 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Upalne dni bez stresu. Praktyczne sposoby na zdrowe lato

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany