Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Te kocie piękności czekają w Łodzi na dom. W łódzkim schronisku przy ulicy Marmurowej na adopcję czeka ponad 130 kotów

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Begonia (366/23k) jest w schronisku od 7 października 2023 roku.Ma około 4 miesięcy.Została znaleziona na ulicy Traktorowej.
Begonia (366/23k) jest w schronisku od 7 października 2023 roku.Ma około 4 miesięcy.Została znaleziona na ulicy Traktorowej. Schronisko
Schronisko dla bezdomnych zwierząt przy ulicy Marmurowej w Łodzi zaczyna pękać w szwach. Tłoczno zrobiło się zwłaszcza w kociarni, gdzie aktualnie mieszka ponad 130 kotów. Dla każdego czworonoga pobyt w placówce jest traumatyczny. Jednak w porównaniu z psami koty znoszą pobyt w tym miejscu o wiele gorzej.

Koty trafiają do schroniska w trzech sytuacjach:

  • kiedy ich najbliższy człowiek trafia do szpitala lub umiera
  • kiedy są kotami wychodzącymi i coś tak bardzo przestraszy je w czasie spaceru, że tracą orientację i giną
  • kiedy ktoś znudził się pupilem i po prostu wyrzucił go na ulicę
  • kiedy bezmyślnie ktoś wezwie Animal Patrol straży miejskiej do kota wolno żyjącego, który jest oswojony z człowiekiem i nie ucieka na jego widok.

W tym ostatnim przypadku koty są najbardziej narażone na śmierć w schronisku, ponieważ nie są w stanie zrozumieć dlaczego trafiły do takiego więzienia. Jako koty wolno bytujące są dzikie, nieoswojone, a jedynie przyzwyczajone do człowieka. W praktyce nie nadają się do adopcji i jeśli przeżyją najtrudniejszy okres są skazane na dożywocie za kratami.

zobacz galerię maluchów

Znajdując na ulicy kota warto się zastanowić, czy faktycznie jest on kotem bezdomnym, czyli takim który stracił swój ciepły dom, czy mieszka tylko w naszym sąsiedztwie. Koty wolno bytujące mają prawo żyć na wolności tak jak ptaki, jeże, czy inne dzikie zwierzęta. Opieką otaczamy je w czasie upałów i srogiej zimy. Głownie dbajmy, by miały dostęp do wody i jakieś bezpieczne schronienie.

Często koty sprawiające wrażenie błąkających się i zagubionych to koty "domne", ale wychodzące na zewnątrz. Nie mają obroży, czy puszorka, nie ma z nimi opiekuna jak w przypadku spacerujących psów. Są jednak na swoim terenie i kiedy będą chciały wrócą do domu. Jeżeli jednak mamy wrażenie, że z kotem coś się dzieje - jest ranny, chory, lepiej zawiadomić służby, które odwiozą kota do schroniska. Tam opiekun znajdzie go bez problemu i będzie mógł szybko odebrać.

Koty i psy trafiają w schronisku na kwarantannę, która może być skrócona jeśli po czworonoga zgłasza się opiekun. Jeśli po tym czasie nikt go nie odbierze można kota adoptować. Korespondencja w tej sprawie odbywa się mailowo, dzień zapoznania się z pupilem i jego adopcje ustala pracownik.

Zobacz galerię kotów do adopcji:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany