MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódzka organizacja pozarządowa zatrudniła streetworkerkę. Jej celem jest docieranie do osób, które żyją na ulicy

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Uliczna Misja Medyczna to wolontariusze z medycznym wykształceniem, którzy niosą realną pomoc.
Uliczna Misja Medyczna to wolontariusze z medycznym wykształceniem, którzy niosą realną pomoc. Krzysztof Szymczak
Na łódzkich ulicach można spotkać sześciu zawodowych streetworkerów zatrudnionych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi. Dołączyła do nich kolejna osoba, tym razem zatrudniona przez organizację non profit Zupa na Pietrynie. To drugi taki przypadek w Łodzi, kiedy organizacja pozarządowa zatrudnia takiego pracownika.

Głównym zadaniem streetworkera jest penetrowanie środowiska osób w kryzysie bezdomności i po prostu bycie z nimi, rozmawianie, dopytywanie o ich potrzeby i problemy z jakimi się borykają. Ważna przy tym jest jego wrażliwość, ale i asertywność, by pomoc miała sens. Przekonywanie do podejmowania decyzji, które ułatwią im codzienne życie jak skorzystania z mobilnej łaźni, namiotu medycznego, który rozstawiany jest co niedziela w sąsiedztwie Zupy na Pietrynie, a w dalszej kolejności uporządkowanie spraw urzędowych.

galeria

Zupa na Pietrynie to pomoc doraźna, która niestety utrwala kryzys bezdomności. A my widzimy, że nasi goście po jakimś czasie szukają dla siebie rozwiązania problemów i w tym właśnie pomaga im nasz streetworker - tłumaczy Michał Bogusławski z Zupy na Pietrynie.

Swojego streetworkera przez jakiś czas zatrudniało Centrum Służby Rodzinie w Łodzi.

To był program pilotażowy, ale nie wykluczone że będziemy do tego projektu wracać. Nasza streetworkerka wspierała głównie pracę w mobilnych łaźniach - tłumaczy ks. Arkadiusz Lechowski, dyrektor Centrum Służby Rodzinie.

Streetworking to w dosłownym tłumaczeniu praca na ulicy, która pozwala docierać do osób w kryzysie bezdomności i działać nie z perspektywy urzędowego biurka, ale bezpośrednio w środowisku osoby potrzebującej. W Łodzi działa siedem takich osób, sześć, które są formalnie zatrudnionymi pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz jedna pracująca dla organizacji pozarządowej. Streetworkerzy penetrują codziennie łódzkie ulice i docierają do osób żyjących na ulicy. W plecaku ma zwykle termos z gorącą herbatą, nowy śpiwór, czy białe prześcieradło, by zrobić zdjęcie do dowodu. Streetworker często po prostu krąży po ulicach Łodzi, rozmawia, pyta o potrzeby, podpowiada rozwiązania. Ten zatrudniony przez Zupę na Pietrynie żeby nie wchodzić w drogę zatrudnionym przez MOPS streetworkerom, przemierza łódzkie Śródmieście. Obok osób w kryzysie bezdomności wspiera również młodzież zagrożoną wykluczeniem społecznym. Rola streetworkerów nie polega tylko na pomaganiu w wychodzeniu bezdomności. Ich zadaniem jest poprawa jakości życia na ulicy, bo wychodzenie z bezdomności często jest syzyfową pracą wielu osób, w tym samego zainteresowanego Streetworker może zrobić zdjęcie do dowodu, pomóc wypełnić druki urzędowe, wesprzeć w urzędzie przy załatwianiu orzeczenia o niepełnosprawności, nowych dokumentów, czy zasiłku, renty, emerytury. Często jego kontakt z osobami żyjącymi na ulicy to po prostu rozmowa. Zdarza się, że zabiera podopiecznych do teatru, czy na wystawę. W ten sposób pokazuje alternatywną rzeczywistość, w której warto jest żyć. Zupa na Pietrynie zatrudnia streetworkera od marca 2024 roku. W ciągu trze4ch miesięcy udało się ok. 20 osób skierować na detoksykację lub terapię uzależnień. W sumie blisko 60 osób stale korzysta z jej wsparcia.

Zadaniem streetworkera jest towarzyszyć i pokazywać, że są rozwiązania różnych problemów. My jako organizacja regularnie prowadzimy streetworking medyczny - dodaje ks. Arkadiusz Lechowski.

Prowadzona przez Centrum Służby Rodzinie Misja Medyczna skupia kilkudziesięciu wolontariuszy: studentów medycyny, lekarzy, ratowników medycznych, którzy w każdą niedzielę na placu Katedralnym w Łodzi rozstawiają swój namiot i rozwiązują problemy zdrowotne osób wykluczonych z dostępu do służby zdrowia. Dzięki pomocy wolontariuszy osoby w kryzysie bezdomności mogą bez narażania się na negatywne, często bardzo wrogie reakcje, w bezpiecznej przestrzeni skorzystać z pomocy medycznej. Najczęściej leczą rany, ale również inne choroby, z którymi się borykają.

Takie spotkanie z życzliwym człowiekiem to często krok do zmiany innych zachowań - tłumaczy Arkadiusz Lechowski, pomysłodawca tego projektu.

Streetworkerzy z MOPS pracują na ulicy, ale w siedzibie Wydziału Wspierania Osób w Kryzysie Bezdomności przy ul. Objazdowej 17 prowadzą dyżury. Można do nich zgłaszać wszystkie sytuacje związane z osobami w kryzysie bezdomności. W Łodzi streetworkerzy są zatrudniani od 10 lat w ramach różnych projektów (również unijnych) wspierających wychodzenie z bezdomności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szokująca oferta pracy. Warunkiem uczestnictwo w saunie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany