Dieta ucznia - jak przygotować wartościowe i smaczne śniadanie do szkoły? Radzi dietetyk FILM

Do szkoły z drugim śniadaniem
Powrót dzieci do szkół oznacza powrót do codziennego szykowania drugiego śniadania, które pakujemy im do plecaków. Nie wolno tego lekceważyć.

- Regularne posiłki są niezwykle ważne i trzeba tego pilnować, aby nasze dzieci dostawały drugie śniadanie do szkoły – podkreśla Paulina Szczeblewska, dietetyk z Miejskiego Centrum Medycznego Jonscher w Łodzi.

OGLĄDAJ GALERIĘ ZDJĘĆ
To jest zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż wręczanie dziecku pieniędzy, aby kupiło sobie coś w szkolnym sklepiku czy markecie spożywczym lub cukierni po drodze do szkoły. Wiadomo jednak, że czasem i taka sytuacja się może zdarzyć. Należy z dzieckiem porozmawiać, co wtedy powinno wybrać, aby zjadło i nie było głodne. Gotowa kanapka czy tost będzie lepszym rozwiązaniem niż pączek albo słodka bułka, a banan, jabłko czy gruszka – lepsze niż batonik. Do picia polecajmy dzieciom napoje bez cukru, najlepiej wodę mineralną, ewentualnie niesłodzone soki warzywne czy owocowe. Jeśli dzieci nie lubią samej wody, można dodać do niej plasterki cytryny, pomarańczy, listki mięty, łyżeczkę miodu. Dzieci lubią też herbatki owocowe – ale zwracajmy uwagę, by nie były one słodkie. Jest to bardzo istotne, by w dziecku od najmłodszych lat wyrabiać świadomość, jakie jedzenie i picie służy zdrowiu, a jakie mu szkodzi.

- Warto pamiętać, aby dieta ucznia była właściwie zbilansowana - mówi dietetyk. - Drugie śniadanie powinno być pożywne - zwykle stawiamy na wygodną kanapkę czy wrap z dodatkami: serem żółtym czy dobrą wędliną. Dlatego dobrze jest czytać skład kupowanych parówek czy pasztetu. Dodatki to też warzywa - koktajlowe pomidorki, papryka, ogórek, zielone liście ulubionych sałat. Rodzice często mówią, że dzieci tego po prostu nie chcą jeść. Ale należy przede wszystkim dawać im przykład, czyli mieć te produkty także w swojej codziennej diecie. Posiłki szykujemy przecież nie tylko dzieciom do szkoły, ale też sobie do pracy.
Dzieci kochają słodycze. Czy trzeba im ich zabraniać? A może są jakieś dopuszczalne? - zastanawiają się rodzice.
- Jeżeli dzieci nie mają wskazań do zbicia wagi, można pozwolić im na na przykład zrobione w domu lekkie muffiny czy ciasto – dodaje Paulina Szczeblewska. - Do pudełka możemy też wrzucić suszone owoce, orzechy.