Nasza Loteria

Protest taksówkarzy na ul. Piotrkowskiej. Domagają się walki z nielegalnymi przewoźnikami

Piotr Jach
Piotr Jach
Z półgodzinnym opóźnieniem rozpoczęła się w piątek demonstracja łódzkich taksówkarzy domagających się od rządu podjęcia kroków przeciwko nielegalnym przewoźnikom. Przejechali kolumną taksówek po ul. Piotrkowskiej.

Kierowcy taxi z różnych łódzkich korporacji zebrali się przy ul. Piotrkowskiej 11 (między ul.Próchnika/Rewolucji 1905 r. a pl. Wolności). Zbiórka trwała nieco dłużej niż przewidywano, bowiem taksówkarze zjeżdżali się z różnych rejonów miasta. Dlatego start całej kolumny demonstrantów opóźnił się o 30 minut. Zjechało się niespełna 20 aut, ale nie o liczebność manifestantów tym razem chodziło - protestujący nie chcieli całkowicie zablokować ulic krzyżujących się z ul. Piotrkowską. Dzięki temu oraz asyście policji pokonywali skrzyżowania ul. Piotrkowskiej całkiem sprawnie, zaledwie w dwie minuty, choć kolumna sunęła wolno. Taksówkarze, trąbiąc i wyjaśniając przez megafon przyczyny swojej demonstracji, przejechali ul. Piotrkowską do Off Piotrkowska Center. Na skrzyżowaniu z ul. Roosevelta zawrócili i zakończyli swój przejazd pod Łódzkim Urzędem Wojewódzkim, gdzie ich delegacja złożyła w sekretariacie wojewody Tomasza Bocheńskiego petycję adresowaną do rządu.

- Domagamy się od rządu oraz podległych mu służb podjęcie walki z nielegalnym przewoźnikami, którzy stanowią dla taksówkarzy nieuczciwą konkurencję oraz drenują budżet państwa dzięki temu, że swoją działalnością obchodzą szereg przepisów podatkowych i zapisy ustawy o transporcie drogowym - mówi Arkadiusz Dawidiuk, przewodniczący Stowarzyszenia „Łódzki Taksówkarz”, która zorganizowała łódzką manifestację. - Nielegalni przewoźnicy to firmy współpracujące z kierowcami bez przewożącymi pasażerów bez koniecznych do tego uprawnień. Są to firmy typu Uber czy Bolt, ale też mniejsze, polskie podmioty, które z tego procederu czerpią benefity.

- Nie płacą podatków, nie płacą składek na ZUS, jeżdżą bez ubezpieczenia dla pasażerów - taksówkarze jak z rękawa wyliczali grzechy "lewusów", jak pogardliwie nazywają nielegalnych przewoźników.
- Jeżdżą za niższe stawki, bo nie ponoszą takich kosztów jak my. To tak jakby ktoś z wiaderkiem kwiatów stanął przed kwiaciarnią i te kwiaty ludziom sprzedawał - dodaje kolejny kierowca.

Akcja była kontynuacją wcześniejszych taksówkarskich manifestacji z żądaniem wyrugowania z rynku nielegalnych przewoźników. I jak się okazuje, bynajmniej nie ostatnią.

- Dzisiejsza manifestacja to akcja przedprotestacyjna. Wznowiony został ubiegłoroczny ogólnopolski protest taksówkarzy, zawieszony na czas prac nad nową ustawą o transporcie drogowym, nad którą prace ustały w okresie epidemii koronawirusa, nie wiedzieć czemu. Jeśli nasza petycja pozostanie bez odzewu, znów dojdzie do protestów o zasięgu ogólnokrajowym.

od 16 lat
Wideo

DŁ - Remonty Doroty Szelągowskiej w Matce Polce w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany