Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po pijanemu rozbił na parkingu auta [zdjęcia]

(em)
Na parkingu przy ul. Św. Kazimierza pijany w sztok kierowca citroena xara picasso rozbił dzisiaj trzy auta. Jego niszczycielskie zapędy pohamowała dopiero policja.

Do zdarzenia doszło około południa. Sąsiedzi mężczyzny opowiadają, że z okazji sylwestra imprezował już od kilku dni. Dzisiaj zaplanował przejażdżkę samochodem, stojącym na parkingu przed blokami przy ul. Św. Kazimierza.

- Zobaczyłem tego pana już siedzącego za kierownicą jego samochodu. Drzwi od strony kierowcy były otwarte na całą szerokość, a radio było nastawione na cały głos. Nie przyszło mi do głowy, że może być pijany – opowiada właściciel forda.

58-latek z powodu upojenia alkoholowego miał problemy z uruchomieniem samochodu. Silnik próbował odpalić kilka razy. W końcu jeden z jego sąsiadów widząc co się dzieje, próbował wyciągnąć go z samochodu.
- Nie twoja sprawa – skwitował wysiłki sąsiada 58-latek.

W końcu udało się mu odpalić auto. Ruszył do przodu, ale jego citroen nadział się na hak holowniczy stojącego przed nim daewoo nubira. Mężczyzna wrzucił więć bieg wsteczny i zaczął cofać. Wyjeżdżając z parkingu zahaczył o trzy auta: srebrnego volkswagena caddy, granatową toyotę avensis i czerwonego forda focusa. Wtedy też ktoś z mieszkańców bloku o jego wyczynach powiadomił policję. Na miejsce skierowano patrol z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej. Zanim jednak funkcjonariusze przyjechali na parking, 58-latek zdążył już wyjechać. Wykonał rundkę po osiedlu i... przyjechał na miejsce.Tam już na niego czekali policjanci. Którzy za kołnierz wyciągnęli go z samochodu

ŻYCZENIA SYLWESTROWE 2017

ŻYCZENIA SYLWESTROWE ŚMIESZNE

FILM: Stary rok żegna się z klasą. Sylwester prawie wszędzie słoneczny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany