Kanonady fajerwerków to zdaniem posłów znęcanie się nad zwierzętami, zarówno tymi domowymi jak i dziko żyjącymi. Przy okazji sylwestrowo-noworocznych kanonad cierpią również ludzie chorzy, w spektrum autyzmu, czy z deficytami intelektualnymi. Dla nich, tak samo jak dla czworonogów, dźwięk wybuchających petard wywołuje niepokój, a nawet paniczny lęk.
Fajerwerki, a zwłaszcza petardy hukowe każdego roku powodują ogromne cierpienie przede wszystkim zwierząt, które fajerwerki po prostu zabijają. Ptaki ogłuszone wybuchami petard uderzają o budynki, małe ssaki wybudzone z hibernacji nie dożyją wiosny. Zwierzęta w panice uciekają, często mają zwał lub udar - powiedziała Magdalena Gałkiewicz, współprzewodnicząca koła łódzkiego zielonych, sekretarzyni partii Zieloni.
Poseł Krzysztof Piątkowski już trzy lata temu złożył nowy projekt Ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego, w których byłby zapis o powszechnym, całkowitym zakazie strzelania fajerwerkami jeżeli władze gminy nie wydadzą na takie działanie swojej zgody. Ma to być regulowane przez władzę lokalną na danym terenie. Taki zapis ma całkowicie wyeliminować handel petardami hukowymi, bo to one wyrządzają najwięcej szkód. Za ich sprawą w czasie sylwestrowych wystrzałów zostają przekroczone wszelkie normy hałasu, ale również rośnie poziom zanieczyszczenia powietrza, gruntu i gleby, do których na skutek spalania trafiają tlenki siarki, azotu i węgla, również podnosi się poziom pyłów zawieszonych benzopirenów, furanów, czy dioksyn.
Przez trzy lata projekt zmian w ustawie leżał w tzw. zamrażarce. Po wyborach zainteresowali się nim łódzcy posłowie z partii Zielonych, którzy ogłosili, że będą walczyć w Sejmie o wprowadzenie zmian w ustawie o ochronie zwierząt. A walka ma być na tyle skuteczna, że noc sylwestrowa 2023 roku będzie ostatnią, w czasie której Nowy Rok witać będziemy fajerwerkami.
Z tego co wiem petardy mogą nie być hukowe, ale sprzedawcy ich nie sprowadzają, bo skoro można legalnie znęcać się nad ludźmi i zwierzętami to po co z tego rezygnować. Ufam, że ta ustawa wejdzie w życie - dodaje Krzysztof Piątkowski, autor projektu, łódzki poseł na Sejm.
Ambasadorem tego projektu jest Rudzik. Mały pies adoptowany ze schroniska przy ulicy Marmurowej w Łodzi, który ma 9 lat i panicznie boi się huku petard.
Dobrze wiemy, że wystrzały zaczynają się już koło 17 a kończą wieczorem 1 stycznia. Rudzik natychmiast zaczyna się denerwować, nawet środki uspokajające nie pomagają. Efekt jest taki, że cała rodzina zamyka się z Rudzikiem w szafie, gdzie jest nieco ciszej i tak spędzamy sylwestra - mówi Agnieszka Rasmus opiekunka Rudzika.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Prywatne nagranie Sary James wyciska łzy z oczu. Oddała hołd ukochanej babci
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób