Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każde gospodarstwo domowe marnuje tygodniowo 3,9 kg żywności. Tylko w województwie łódzkim to 3700 ton

(KZ)
Grzegorz Gałasiński
Tylko w samej Łodzi tygodniowo marnuje się 1263 ton odpadów żywnościowych. Z tych 3,9 kilogramów wyrzucanych do śmieci, aż 2,2 kg to żywność przeterminowana, którą za długo przechowywaliśmy przegapiając termin zdatności do spożycia, produkty zepsute, kupione w nadmiarze albo w zbyt dużym opakowaniu.

Każde gospodarstwo domowe marnuje tygodniowo 3,9 kg żywności. Tylko w województwie łódzkim to 3700 ton.

Tylko w samej Łodzi tygodniowo marnuje się 1263 ton odpadów żywnościowych. Z tych 3,9 kilogramów wyrzucanych do śmieci, aż 2,2 kg to żywność przeterminowana, którą za długo przechowywaliśmy przegapiając termin zdatności do spożycia, produkty zepsute, kupione w nadmiarze albo w zbyt dużym opakowaniu. Pozostałe 1,7 kg wyrzucane do śmieci to resztki jedzenia z talerza oraz odpady powstające w czasie jego obróbki. Tak wynika z danych opracowanych przez Program Racjonalizacji i Ograniczenia Marnotrawstwa Żywności realizowany przez kilka ogólnopolskich ośrodków badawczych.

Marnowania żywności nie ograniczyła wysoka inflacja i wzrost cen niektórych produktów nawet o 50 – 100 procent. Widać to w okresie przedświątecznym na łódzkich rynkach, gdzie kupujący wracają do domu z ciężkimi torbami jedzenia, bo przecież lepiej kupić na zapas niż mogłoby go zabraknąć przy świątecznym stole. A potem, po Wielkanocy śmietniki są pełne zmarnowanego jedzenia.

Stowarzyszenie „Chleba naszego”, które prowadzi w Łodzi 20 społecznych lodówek obserwuje, że łodzianie po świętach wkładają więcej produktów które im zostały, ale też błyskawicznie one znikają.

- Nawet całkowicie zapełniona lodówka w ciągu godziny potrafi być opróżniona – mówi prezes stowarzyszenia Piotr Kowalski.

Wszyscy działają społecznie, a żywność odbierają także z firm cateringowych, restauracji czy sklepów, porcjują i dostarczają do lodówek. Ostatnio lodówkę postawili przy Centrum Służby Rodzinie na ul. Broniewskiego (znajduje się od strony ul. Kilińskiego), gdzie z żywności mogą korzystać Ukraińcy przychodzący do znajdującego się tu punktu recepcyjnego.

- Chociaż jest wiele organizacji charytatywnych przyjmujących żywność i rozdających ją potrzebującym, to głodnych jest bardzo wielu. Z naszych lodówek często korzystają emeryci o niskich świadczeniach, którym po opłaceniu mieszkania i wykupie lekarstw niewiele zostaje na jedzenie. Dlatego cieszymy się, że inni dzielą się nadwyżkami jedzenie, które mogłoby się zmarnować.

Żywność marnuje się także w sklepach, u producentów, hurtowników, ale w coraz mniejszym stopniu.

- Tylko w zeszłym roku dostaliśmy w całym województwie od sieci handlowych i sklepów tysiąc ton żywności, której kończył się termin przydatności do spożycia i przekazaliśmy ją potrzebującym – podaje Piotr Drobik z łódzkiego Banku Żywności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sałatka ze świeżego szpinaku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany