Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deweloper sponsorował piknik organizowany przez radnego. Co dalej z wieżowcami w centrum Łodzi?

Marcin Darda
Marcin Darda
Nim Rada Miejska Łodzi 12 października dała zgodę spółce OPG na lokalizację wieżowca Piotrkowska Point, firma ta wystąpiła w roli sponsora pikniku współorganizowanego przez radnego Damiana Raczkowskiego (KO). Tymczasem sprawa budowy wieżowców przybiera na dynamice, choć raczej nie w kwestii ich budowy.
Nim Rada Miejska Łodzi 12 października dała zgodę spółce OPG na lokalizację wieżowca Piotrkowska Point, firma ta wystąpiła w roli sponsora pikniku współorganizowanego przez radnego Damiana Raczkowskiego (KO). Tymczasem sprawa budowy wieżowców przybiera na dynamice, choć raczej nie w kwestii ich budowy.
Nim Rada Miejska Łodzi 12 października dała zgodę spółce OPG na lokalizację wieżowca Piotrkowska Point, firma ta wystąpiła w roli sponsora pikniku współorganizowanego przez radnego Damiana Raczkowskiego (KO). Tymczasem sprawa budowy wieżowców przybiera na dynamice, choć raczej nie w kwestii ich budowy.

Piknik na Manhattanie z okazji Światowego Dnia Wieżowców odbył się 2 października. Na folderze imprezy wśród sponsorów pojawiła się spółka OPG, a organizatorami byli radny Damian Raczkowski (KO) oraz SM Śródmieście.

"(...) Dziękuję również firmie OPG Property Professionals, która była jednym ze sponsorów imprezy, a jednocześnie przeprowadziła konsultacje z mieszkańcami dotyczące inwestycji Piotrkowska Point" - pisał radny Raczkowski 2 października w mediach społecznościowych.

W sprawie do UMŁ z pytaniami wystąpiła już Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom, która twierdzi, że zwróciła się do niej z prośbą grupa mieszkańców Manhattanu, która obawia się, że nowa inwestycja może się wiązać z utratą części parkingu oraz jednej z dróg dojazdowych do bloków. Pytania działaczki wiążą się także z konfliktem interesów, który jej zdaniem jest udziałem radnego Raczkowskiego, który jako radny winien bezstronnie przyjrzeć się wnioskowi OPG o lokalizację inwestycji (Piotrkowska 166/168), tymczasem spółka była w gronie sponsorów pikniku, który radny współorganizował. Sam radny przed głosowaniem wniosku OPG w formule "lex deweloper" o spółce wyrażał się w samych superlatywach. Nie uważa jednakże, by te okoliczności stawiały go jako radnego w sytuacji konfliktu interesów.

- O tę inwestycję pytali mnie mieszkańcy Manhattanu, więc udział inwestora w pikniku leżał w ich bezpośrednim interesie, bo na miejscu mieli wszelkie informacje - mówi nam Damian Raczkowski. - Sponsoring nie polegał na tym, że otrzymałem od inwestora pieniądze, a wyłącznie na tym, że na własny koszt wystawił stoisko podczas pikniku. Nie mam tej sprawie nic do ukrycia, wręcz przeciwnie, bo o wszystkim informowałem mieszkańców, a gdyby nawet inwestor nie pojawił się w gronie sponsorów pikniku, to i tak na sesji głosowałbym za, ponieważ wniosek o lokalizację inwestycji był sformułowany poprawnie i w takim wypadku Rada Miejska nie może głosować przeciw.

Tymczasem sprawa budowy wieżowców przybiera na dynamice, lecz raczej nie w kwestii ich budowy. Jeszcze na wakacjach Piotr Misztal, który rozpoczął budowę apartamentowca Golden Tower u zbiegu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego, kontestował upublicznione wówczas wizualizacje Piotrkowska Point spółki OPG, w którym mają powstać mieszkania na wynajem, ze względu na "niemal tożsamy projekt" z jego inwestycją (oba projekty powstały w jednej pracowni, obie budynki mają stanąć niemal na przeciw siebie). Na sesji biznesmen stwierdził, że nie ma nic przeciwko budowie Piotrkowska Point, o ile budynek nie będzie podobny do Golden Tower, dodał też, że ma zapewnienie Michała Stysia, prezesa OPG, że iż ten diametralnie zmieni projekt Piotrkowska Point. Prezes Styś mówił o konsensusie z Piotrem Misztalem, ale zaznaczył, że zmiany będą kosmetyczne, zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków, m.in. promieniem narożników. Misztal domagał się pokazania wizualizacji nowego projektu radnym, bo głosują "za czymś, czego nie będzie". Do tego jednak nie doszło. Już po sesji, Piotr Misztal w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim zasugerował, że wstrzyma budowę, a na swojej działce postawi chlew ze świniami.

Do gry wszedł jednak trzeci deweloper, spółka CFI, która ma od 2007 r. wydane warunki zabudowy dla Piotrkowskiej 170. CFI złożyła uwagi do projektu złożonego przez OPG. Przedstawiciel spółki, Adam Kawczyński, sugerował, że decyzja radnych w sprawie Piotrowska Point, to bubel prawny.

- Kształt tego projektowanego obiektu ma oddziaływanie na nieruchomość sąsiednią i my to wykazaliśmy - argumentował Kawczyński. - Państwo ponosicie odpowiedzialność za tę decyzję i niestety roszczenia odszkodowawcze. Inwestor na gminę i na radnych przełożył sprawdzenie, jak ta inwestycja wpłynie na inwestycje sąsiednie. I wydaje się, że nikt w gminie tego nie zrobił i nie analizował, bo nie ma po tym śladu w dokumentacji. Niestety w tej sytuacji roszczenia odszkodowawcze się otwierają, a my będziemy musieli tę uchwałę zaskarżyć.

W uzasadnieniu uchwały w sprawie Piotrkowska Point napisano z kolei, że uwagi CFI uznano za bezpodstawne, bo "by dana inwestycja była brana pod uwagę w toczącym się postępowaniu, musi być objęta prawomocnym pozwoleniem na budowę i dopiero wówczas oddziałuje na sąsiednie nieruchomości ograniczając im rozwiązania inwestycyjne", a CFI na tym etapie nie jest. Ostatecznie głosy za Piotrkowska Point oddało 25 radnych, czwórka była przeciw, czwórka wstrzymała się od głosu, ale w kontekście wypowiedzi niektórych inwestorów, nie jest wykluczone, że inwestycje mogą się opóźnić lub w ogóle nie powstać, ze względu na potencjalne procesy sądowe.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Deweloper sponsorował piknik organizowany przez radnego. Co dalej z wieżowcami w centrum Łodzi? - Dziennik Łódzki

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany