Łódź chce pozyskiwać ciepło ze ścieków. Energia trafi do mieszkańców, a chłodniejsza woda do rzeki Ner

Więcej

W wybudowanym zakładzie ciepło byłoby pozyskiwane poprzez zestaw pomp, a następnie energia byłaby odprowadzana do sieci. Taki system o mocy 3 megawatów działa już w Poznaniu, zaopatruje w ciepło ok. 5 tysięcy mieszkańców. Po takie rozwiązania sięga także Wrocław, dzięki którym ma zostać pokryte 5 procent zapotrzebowania miasta na energię cieplną. Z ciepła odpadowego chce korzystać też Warszawa.
Na tej inwestycji skorzystałoby również środowisko naturalne, w tym przypadku rzeka Ner. Temperatura wody po oczyszczeniu w Grupowej Oczyszczalni Ścieków wzrasta o kilka stopni C i taka jest odprowadzona do Neru. Dla rzeki nie pozostaje to obojętne. Ekosystem rozwija się naturalnie, gdy zasilająca rzekę woda z oczyszczalni ma taką samą temperaturę jak jej wody.

Więcej

W Łodzi zakład ze specjalistyczną instalacją stanąłby na terenie położonym między Grupową Oczyszczalnią Ścieków przy ul. Sanitariuszek a Nerem. Miasto szuka partnera, który podjąłby się budowy. Inwestycja może być realizowana według dwóch modeli. Miasto oferuje teren i ścieki, a gestor sieci cieplnej inwestuje w zakład i pobiera energię. Drugi model polega na tym, że tak jak we Wrocławiu prywatna spółka produkująca energię zbuduje zakład i będzie sprzedawać energię gestorowi sieci albo bezpośrednio odbiorcom.

- Energia odpadowa, odzyskiwanie jej na potrzeby mieszkańców to przyszłość ciepłownictwa i energetyki w Łodzi. W GOŚ działa biogazownia, która zaopatruje oczyszczalnię w energię, w planach jest budowa drugiej biogazowni przy sortowni odpadów przy ul. Zamiejskiej - mówi Maciej Riemer, dyrektor Departamentu Ekologii i Klimatu Urzędu Miasta Łodzi.
Koszt budowy zakładu wyniósłby 150 - 200 mln zł, a dostarczałby 5 - 8 procent potrzebnej energii dla miasta.
Budowa potrwałaby 3 lata.