Zoo opublikowało zdjęcia nieodpowiedzialnych rodziców. Pracownicy ogrodu skarżą się... [zdjęcia]

Po publikacji na Facebooku zdjęć rozgorzała gorąca dyskusja. Pod postem można przeczytać jak pracownicy skarżą się, że gdy grzecznie zwracają uwagę nieodpowiedzialnemu opiekunowi, często wysłuchują wyzwisk i obelg w swoim kierunku.

W odpowiedzi na dyskusję i podsumowując punkt widzenia zoo: a) na torach kolejowych nikt dzieci nie stawia- mimo iż tabliczek ostrzegawczych nie ma, zoo je posiada w setce miejsc; b) mamy ochronę oraz monitoring- ale mają one słuzyć bezpieczeństwu ogólnemu, nawet rączy jak gazela ochroniarz nie upilnuje 10 tys rodziców, by na 120 ha pełnych tabliczek o zakazie sadzania dzieci na barierki, tego nie robili w ciagu kilku godzin zwiedzania zoo; c) mamy regulamin i mandaty- ale ile razy mozna wzywać policję, bo rodzice nie chcą tak po ludzku pomyśleć?; d) edukujemy, prosimy, przypominamy- ale liczba przypadków zwiedzajacych inaczej jest powalająca; e) mamy sztab wolontariuszy- którzy każdego dnia wysłuchują obelg i wyzwisk, gdy grzecznie zwracają uwagę; e) nie chcemy zasiekow, drutów, zamykania kratami zoo- bo jest ono dla wszystkich kochających zwierzaki i ma być instytucją przyjazną rodzinom i dzieciom.

Pracownicy zoo apelują do zwiedzających o to by nie przeszkadzać im tworzenia otwartego zoo.

Czy naprawdę tylko policja, mandaty, patrole uchronią beztroskich i absolutnie nieodpowiedzialnych rodziców od niedbania o dobro dzieci?? Drodzy Zwiedzający, jeśli nie sadzacie dziecka na wzburzonej morskiej fali, nie jedziecie z nim autem pod prąd, nie wspinacie sie na słup wysokiego napięcia, by podziwiać krajobraz- nie igrajcie życiem ludzkim oraz naszych zwierząt w zoo ! Nie przeszkadzajcie nam tworzyć zoo otwartego, pełnego empatii, szacunku dla życia.