Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiana przepisów

Jan Malarz
- Więc pan sądzi, że może już iść na emeryturę? - Tak, tu są wszystkie dokumenty. Świadectwa pracy z ostatnich 60 lat, w tym 23 w warunkach szkodliwych, odznaczenia państwowe i resortowe, zaświadczenie ze stacji krwiodawstwa o tym, że oddałem 70 litrów krwi...

- Zaraz, zaraz, chwileczkę. Zaświadczenia o niekaralności pańskiej, dzieci i przodków do trzeciego pokolenia wstecz nie widzę. A co z notarialnym zapisem połowy masy spadkowej na rzecz państwa? I deklaracji entuzjazmu na pobranie organów też nie ma.
- Kiedy ja mam 91 lat! Pan orzecznik myśli, że moje organy do czegokolwiek mogą się jeszcze przydać?
- Ja nie myślę, ja tylko muszę przestrzegać przepisów! Poza tym pańskie słowa świadczą, że poddaje pan w wątpliwość możliwości współczesnej nauki, medycyny, a przede wszystkim naszej służby zdrowia.
- Panie! Ja mam już 91 lat, byłem górnikiem, na ochotnika walczyłem w Iraku, Afganistanie i na Antarktydzie...
- A ja mam odznakę "Zasłużony dla ZUS i budżetu państwa"! I jak pan sądzi, komu uwierzą, gdy powiem, że pan mnie tu próbuje obrazić? A tak w ogóle to już się skończyły czasy "świętego wieku emerytalnego". Dlaczego funkcjonuje ta komisja? Bo emerytura jest tylko dla tych, którzy na nią zasługują! I potrafią to docenić.
Trzask odkładanej teczki z dokumentami był tak realny, że wyrwał Johna Polacka ze snu. Ocknąwszy się pomyślał: "Jakie to szczęście, że jeszcze nie zmienili przepisów i wystarczy tylko 50 lat pracy, by przejść na emeryturę".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany