Złapali działkowych złodziei na ul. Popiełuszki na Retkini, od dwóch tygodni okradali działkowców, głownie z jedzenia i picia

Zauważył młodego mężczyznę, który pchał wypchany gratami dziecięcy wózek. Na pytanie co robi przyznał, że umówił się z kolegą na jednej z działek. Nie potrafił jednak wskazać jej numeru, a na kolejne pytania zdenerwowany wyciągnął nóż i zaczął nim wymachiwać strasząc starszego pana. Ten pozwolił mu uciec, a następnie zawiadomił policje.

Policjanci z retkińskiego komisariatu po otrzymaniu zgłoszenia, pojechali na ul. Popiełuszki. Złodziej uciekł pozostawiając przygotowane do zabrania łupy. Wstępnie ustalono, że mogły pochodzić z czterech altan posiadających uszkodzenia i ślady plądrowania. Policjanci zabezpieczyli nagarnia z monitoringów znajdujących się nieopodal działek. Dzięki temu poznali wizerunek sprawcy. Okazało się, że jest to dobrze im znany z wcześniejszych działań przestępczych 19-latek. Nie działał sam. Jak ustalili mundurowi w tym procederze udział brał jeszcze jeden włamywacz, równie dobrze znany 21-latek.

Jeszcze tego samego dnia obaj zostali zatrzymani. Jak przyznali skradzione z domków letniskowych przedmioty wstawiali do lombardu, część z nich odzyskano. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z III Komisariatu Policji KMP w Łodzi, którzy ustalają rzeczywistą liczbę włamań, oraz wartość strat powstałych w wyniku ich działalności. Sprawa jest rozwojowa. Obu zatrzymanym za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. O ich losie zadecyduje prokuratura i sąd.