Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaaatakował i okradł trzy kobiety w różnych dzielnicach Łodzi. Został zatrzymany na Górniaku

Lila Sayed
Lila Sayed
W jednym z mieszkań na Górniaku został zatrzymany 35-letni bandyta, który od przeszło miesiąca atakował łodzianki. Dwie kobiety napadł na ulicy, a trzecią pobił i okradł w jej domu. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Napadał na kobiety

Pierwsze zdarzenie miało miejsce 18 sierpnia ok. godz. 21.50. W jednej z klatek bloku przy ul. Jaracza napastnik wyrwał kobiecie z dłoni torebkę wraz z jej zawartością. 69-latka straty wyceniła na około 120 złotych, nie odniosła obrażeń.

Do drugiego napadu doszło 11 września około godz. 18. W tym dniu przed blokiem przy ul. Popowskiego, nieznany sprawca wyrwał 86-latce trzymaną w dłoniach torebkę i uciekł z łupem. Na szczęście i w tym przypadku kobieta nie odniosła obrażeń. Jednak z uwagi na ogólny stan zdrowia i stres, którego doznała na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Straty pokrzywdzona wyceniał na około 300 złotych.

Kolejne zdarzenie miało miejsce kilka dni później, 15 września br. w mieszkaniu przy ul. Dubois. Około godz. 13 napastnik zaatakował 86-latkę chwilę po tym jak zdążyła wrócić do domu z zakupów. Zapukał do drzwi i gdy tylko lekko się uchyliły, zadał pierwszy cios w twarz kobiety, po czym nie wchodząc do środka zerwał z jej szyi łańcuszek. Pokrzywdzona zaczęła krzyczeć, co jeszcze bardziej rozsierdziło napastnika i z dużą siłą wymierzył pięścią kolejny cios w twarz kobiety, po którym upadła na szafkę stojącą w przedpokoju. Upadek był tak silny, że szyba rozbiła się w drobny mak. Wartość skradzionego łańcuszka wyceniła na około 60 złotych.

Wypadek na al. Jana Pawła II w Łodzi. Auto zatrzymało się na...

Łup schował... do buzi

- Dużą pomocą okazały się zapisy z kamer monitoringu, które w połączeniu z zebranym materiałem dowodowym, pozwoliły na wytypowanie sprawcy tych przestępstw - informuje Katarzyna Zdanowskia z KMP w Łodzi. -Jak ustalili policjanci nie były to jedyne czyny karalne, których się dopuścił. W pierwszych dniach lipca tego roku podczas nocnej zmiany w magazynie, przy ulicy Józefów, gdzie był zatrudniony, usiłował z terenu firmy wynieść w ustach markowy zegarek, wart blisko 5 tysięcy złotych. Jednak jego plan się nie powiódł, został zauważony i ujęty przez ochronę.W szafce pracowniczej ukryte miał kolejne trzy zegarki i słuchawki oraz dilerkę z amfetaminą.

35-latek usłyszał już zarzuty obejmujące rozbój, (popełniony w warunkach multirecydywy), kradzież zuchwałą, kradzież i posiadanie środków odurzających, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 12. Z uwagi na powrót do przestępstwa wymiar kary może ulec zwiększeniu. Zgodnie z decyzją sądu najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z I Komisariatu Policji w Łodzi.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany