Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na Piotrkowskiej. Pijany motorniczy zabił 3 osoby. Jest akt oskarżenia

em
Prokuratura Rejonowa Łódź – Polesie skierowała do Sądu Rejonowego Łódź – Śródmieście w Łodzi akt oskarżenia przeciwko 35-letniemu motorniczemu łódzkiego MPK, oskarżając go o spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego w wyniku którego, śmierć poniosły 3 osoby oraz sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 12.

Do zdarzenia doszło w dniu 6 stycznia 2014r. w Łodzi na skrzyżowaniu ulic Piotrkowskiej i Radwańskiej w godzinach przedpołudniowych. Jak wynika z dokonanych ustaleń, oskarżony znajdując się w stanie nietrzeźwości – stężenie alkoholu w jego organizmie wynosiło 1,4 promila, kierował tramwajem linii 16. Jechał ul. Piotrkowską w kierunku ul. Wigury na wprost przez skrzyżowanie z ulicą Radwańską. Będąc na wysokości posesji nr 234/236 ulicy Piotrkowskiej nie zatrzymał się na przystanku MPK i pomimo zamkniętego ruchu dla jego kierunku jazdy, wjechał na skrzyżowanie, przodem tramwaju uderzając w samochód osobowy marki Opel Vectra, którego kierujący jechał ul. Radwańską z zamiarem skrętu w lewo w ul. Piotrkowską.

Tragiczny wypadek na ul. Piotrkowskiej - FILM z monitoringu

Następnie potrącił przechodzące po przejściu dla pieszych, przy wyświetlanym zielonym świetle dla ich kierunku ruchu piesze, a także stworzył bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia pozostałych osób znajdujących się na przejściu.

W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosły dwie kobiety w wieku 72 i 77 lat. Trzecia 75-letnia piesza trafiła do szpitala im. Kopernika w Łodzi, gdzie zmarła. W toku śledztwa pozyskano kompleksową opinię wydaną przez biegłego z zakresu analizy wypadków komunikacyjnych oraz medyka sądowego. Wynika z niej w szczególności, że w czasie zdarzenia tramwaj był sprawny technicznie, zwłaszcza sprawne były hamulce i urządzenie zwane czuwakiem. W chwili uderzenia w samochód marki Opel, prędkość tramwaju wynosiła aż 62 km/h. Z kolei kierowca Opla poruszał się z prędkością zaledwie 5 km/h i jak stwierdził biegły, nie miał możliwości uniknięcia wypadku. Obrażenia ciała potrąconych pieszych nie były na tyle charakterystyczne, by można było w oparciu o nie określić, którymi częściami pojazdu osoby te zostały potrącone i które z obrażeń powstały pierwsze.
Motorniczy kupuje wódkę - film z monitoringu
Przesłuchany w charakterze podejrzanego 35-latek przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, które są zasadniczo zgodne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Podejrzany stwierdził m.in., że w czasie pracy spożywał alkohol, jednak samego momentu wypadku nie pamięta.

Bezpośrednio po zdarzeniu został zatrzymany, a następnie na wniosek prokuratora aresztowany. W śledztwie poddany został jednorazowemu badaniu sądowo-psychiatrycznemu, a następnie obserwacji. Po jej zakończeniu biegli wydali opinię, w której stwierdzili, iż brak jest podstaw do kwestionowania jego poczytalności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany