To spotkanie ostatniej kolejki najwyższej klasy rozgrywkowej zostało przerwane przy wyniku 3:3. Oczywiście Zagłębie nie musi zostać ukarane walkowerem, paleta sankcji jest znacznie szersza, jednak to dosyć prawdopodobne.
W tym wszystkim jedno jest najsmutniejsze. Nawet to zwycięstwo odniesione przy zielonym stoliku nie pomoże podopiecznym trenera Artura Skowronka w opuszczeniu przedostatniego miejsca w tabeli ekstraklasy, jakie zajęli w zakończonym w miniony weekend sezonie 2013/2014.
A to oznacza, że po spełnieniu wymogów formalnych czterokrotni mistrzowie Polski rozpoczną zmagania w pierwszej lidze. Przypomnijmy, że łodzianie przebywają obecnie na urlopach, na inauguracyjnym treningu spotkają się 23 czerwca.
Wiemy już, że nowy sezon w I lidze rozpocznie się w weekend 2–3 sierpnia. Jesienią ma być rozegranych 19. kolejek, natomiast wiosną 15. Widzewiacy będą także walczyć w Pucharze Polski, jednak rywalizację w nim rozpoczną dopiero 24 września.
Jeżeli chodzi o sprawy kadrowe, to na razie niewiele wiadomo. Poza tym, że Widzew opuszczą piłkarze, których odejście nie jest niespodzianką, czyli m.in. obcokrajowcy: Alen Melunović, Xhevdet Gela, Yani Urdinov, Jonathan Perez, Povilas Leimonas, Kevin Lafrance i Aleksejs Visnakovs oraz duet wypożyczony z Legii Warszawa – Patryk Mikita i Łukasz Bogusławski. Rzecz jasna, na pierwszych zajęciach powinien się też stawić Eduards Visnakovs, który też raczej opuści Łódź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście