MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W nocy leży pod respiratorem, w dzień zdaje egzaminy maturalne! 18-letnia Nikola Kabat to niezwykła maturzystka w Łodzi! FILM! ZDJĘCIA!

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Nikola Kabat ma 18 lat i jest niezwykłą nastolatką. Choć od 17 lat choruje na SMA (rdzeniowy zanik mięśni) i przez całą noc musi korzystać z respiratora, zdawała w tym roku maturę. Egzaminy ustne, których wyniki już zna, poszły jej bardzo dobrze. Nikola jest absolwentką XXXIII Liceum Ogólnokształcącego na Retkini. Korzystała z nauczania indywidualnego, a maturę - aż osiem egzaminów - zdawała w swoim domu.

Komisja egzaminacyjna składała się na egzaminie pisemnym z trojga nauczycieli, a na ustnym z dwóch – opowiada Nikola. - Egzamin pisemny zaczynałam tak jak uczniowie piszący go w szkole, o godz. 9. Na egzaminie maturalnym z języka polskiego i języka angielskiego odpowiedzi pisałam na arkuszach, które miałam wgrane do laptopa. Podczas egzaminu z matematyki odpowiedzi dyktowałam nauczycielce wspomagającej.

- Komputer Nikoli nie ma oprogramowania dostosowanego do wykonywania zadań graficznych - wyjaśnia nam Anna Piotrowska, dyrektor XXXIII LO. – Ale nawet dla ucznia w pełni sprawnego praca z takim programem nie jest łatwa, dlatego na egzaminie z matematyki i geografii Nikoli towarzyszył nauczyciel wspomagający, który zgodnie z jej poleceniami wykonywał za nią wykresy, rysunki i zapisy zadań zgodnie z ich graficzną formą.

Nikola zdawała także ustny egzamin z języka polskiego i języka angielskiego. Pisała też dodatkowe egzaminy pisemne z geografii, język polskiego i języka angielskiego. Ostatni egzamin ustny zdawała 9 czerwca. Wyniki z egzaminów ustnych Nikola już ma, język polski zdała na 70 proc., język angielski na otrzymała 29 punktów na 30. Jak mówi Nikola w szkole podstawowej, jak i w liceum miała wspaniałe nauczycielki języka. Wiele ją nauczyły, a konsumpcja mediów w obcym języku nieco pomogła w przyswojeniu języka angielskiego.

Byłam zdenerwowana, najbardziej na matematyce która jest moją piętą Achillesową - opowiada nastolatka gdy pytamy ją o emocje towarzyszące egzaminom. - Nauczyciele byli bardzo życzyli, starali się abym się nie denerwowała, podawali mi wodę do picia. Ale i tak się denerwowałam.

Choroba jak grom z jasnego nieba

Nikola urodziła się zdrowa, w skali Apgar dostała 10 punktów. Miała roczek gdy lekarze zdiagnozowali u niej rdzeniowy zanik mięśni, SMA. Wówczas na tę chorobę nie było jeszcze żadnych leków, trudno też było rodzicom znaleźć informację o tym, co czeka ich dziecko.

Choroba postępowała szybko, Nikola nigdy nie chodziła – mówi jej mama. - Do przedszkola woziłam ją wózkiem, podobnie jak przez trzy pierwsze klasy szkoły podstawowej. Od czwartej klasy, po operacji kręgosłupa, Nikola miała już z racji choroby nauczanie domowe.

Gdy wprowadzono refundację nusinersenu, leku na SMA, Nikola miała podane kilkanaście dawek tego leku. Rozwój choroby udało się powstrzymać.
Jednocześnie od dziecka Nikola rozwijała się intelektualnie szybciej niż jej rówieśnicy. Poszła rok wcześniej do szkoły, nigdy nie potrzebowała pomocy przy odrabianiu lekcji.
Na świadectwach zawsze miała bardzo dobre oceny, ma talent do języków obcych o czym świadczy 6 z języka hiszpańskiego.

Chciałabym studiować prawo - mówi Nikola. - Jeśli nie zdobędę w tym roku wystarczającej liczby punktów, to przez najbliższy rok będę studiować filologię. Za rok poprawię wyniki egzaminu maturalnego i jeszcze raz spróbuję dostać się na prawo.

Nikola na zdjęciu z mamą, Sylwią. Pani Sylwia jest bardzo dumna z Nikoli.

W nocy leży pod respiratorem, w dzień zdaje egzaminy matural...

Bez ulgowej taryfy

Nikola tak jak i jej rówieśnicy z orzeczoną niepełnosprawnością, którzy zdają egzaminy maturalne, nie mają z tytułu choroby żadnych ułatwień. System edukacji dostosowuje im jedynie formy i warunki zdawania egzaminu określone przez dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Dostosowanie form polega na przygotowaniu odrębnych arkuszy dostosowanych do potrzeb zdającego np. dla uczniów słabowidzących arkusz wydrukowany jest odpowiednio większą czcionką – wyjaśnia Anna Piotrowska, dyrektor XXXIII Liceum Ogólnokształcącego. - Nikola nie miała potrzeby dostosowania formy - pisał arkusze standardowe. Dostosowanie warunków polega na zapewnieniu zdającemu właściwego miejsca pracy, możliwości skorzystania ze sprzętu, wydłużeniu czasu egzaminu, zapewnieniu obecności i pomocy nauczyciela wspomagającego – wyjaśnia dalej Anna Piotrowska. - W przypadku Nikoli dostosowania polegały na zdawaniu egzaminów w domu, pisaniu na komputerze, wydłużeniu czasu trwania egzaminów o 30 minut, korzystania z wersji arkusza PDF na płycie, korzystania z pomocy nauczyciela wspomagającego. Przed egzaminem dyrektor musi upewnić się, że warunki w domu ucznia są właściwe do przeprowadzania egzaminu.

Jak mówi Anna Piotrowska to w gestii dyrektora szkoły jest zawiezienie komisji wraz z dokumentami na egzamin do domu ucznia i po egzaminie przywiezienie jej do szkoły. Następnie arkusze Nikoli wraz z arkuszami pozostałych uczniów były przez dyrektora odwożone do OKE.

Podziwiam Nikolę za jej determinację i wielki wysiłek, jaki włożyła w przygotowanie i zdawanie egzaminu – mówi Anna Piotrowska. - To wielki wysiłek nawet dla zdrowego ucznia - zdawała 8 egzaminów. Bardzo się o nią bałam ale cieszę się, że wytrwała i z całego serca życzę jej sukcesu tak, jak sukcesu życzę wszystkim naszym maturzystom, a zwłaszcza tym, którzy, mimo swoich niepełnosprawności wyznaczają sobie piękne cele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany