Siedmiu kandydatów w seminarium w Łodzi. Ilu kandydatów na księży studiuje w łódzkim seminarium duchownym?

Rekrutacja do łódzkiego seminarium odbywała się w dwóch etapach. W pierwszym przyjęto cztery osoby, a w drugim trzy, Co ciekawe tylko jeden z kandydatów na księdza w tym roku zdał maturę. Reszta studiowała lub pracowała. W połowie września rozpoczną formację na roku propedeutycznym. Kandydaci odbyli rozmowy z przełożonymi seminarium, ojcem duchownym oraz zdali egzamin z podstaw wiedzy teologicznej.

Rok propedeutyczny w naszej diecezji odbywa się w parafii Łask Kolumna - wyjaśnia ks. Marcin Pietrzyk, ojciec duchowny łódzkiego seminarium - Tam klerycy przez rok biorą udział w wykładach z zakresu teologii i życia duchowego, ale w dużej mierze jest to rok budowania wspólnoty, budowania relacji, ale też formacji ludzkiej.

W ubiegłym roku do łódzkiego Wyższego Seminarium Duchownego też przyjęto w sumie siedem osób. W 2021 roku zgłosiło się 11 kandydatów. Zresztą w poprzednich latach do łódzkiego seminarium przyjmowano przeciętnie 10-12 młodych ludzi. Przypomnijmy, że w Łodzi, ale też w innych seminariach nauka trwa teraz siedem lat.

W nowym roku akademickim 2023/2024 w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi studia rozpocznie 40 kleryków, w tym trzech diakonów. Dla porównania w 2006 roku uczyło się ich tu ponad 70. Księża, którzy byli wyświęcani w latach osiemdziesiątych pamiętają czasy, gdy studiowało tu 120 kleryków. Co roku księżmi zostawało kilkunastu diakonów.

Nie da się ukryć, że Kościół przeżywa kryzys powołań. Dwa lata temu Polskę obiegła informacja, że nie ma święceń kapłańskich w Wyższym Seminarium Duchownym w Olsztynie. W tym roku nie było też święceń kapłańskich w diecezji łowickiej. A tamtejsze seminarium zostało przeniesione do Warszawy.

Z racji na coraz mniejszą liczbę kandydatów do kapłaństwa, po licznych konsultacjach, zdecydowałem, że nasze Seminarium zostanie od najbliższego roku akademickiego przeniesione do Warszawy – napisał w liście do wiernych biskup Andrzej Dziuba, ordynariusz łowicki. -To była bardzo trudna decyzja, jednak trzeba było realnie zmierzyć się z tym wyzwaniem, aby nasza niewielka grupa kleryków mogła znaleźć najlepsze środowisko i warunki do rozwoju i formacji. Patrzymy na tę nową rzeczywistość z nadzieją, wierząc, że Pan nas dalej prowadzi. Seminarium nie przestaje istnieć, ale będzie teraz działać na terenie archidiecezji warszawskiej, w większej wspólnocie. Stamtąd nowo wyświęceni księża będą posyłani do parafii naszej diecezji. Także Kościół Łowicki jest w drodze i musi zmierzyć się z tym nowym wyzwaniem.

W minionym roku w łowickim seminarium studiowało tylko sześciu kleryków, a na pierwszy rok przyjęto jednego.
Jednak największym zaskoczeniem jest to, że w archidiecezji łódzkiej, która ma około 1,5 miliona mieszkańców wyświęcony zostanie tylko jeden nowy kapłan. Taka sytuacja ma miejsce pierwszy raz w historii! Tym wyświęconym księdzem został diakon Krzysztof Kucharski z parafii św. Antoniego w Łodzi.

Przypomnijmy, że na terenie archidiecezji łódzkiej znajdują się jeszcze dwa seminaria. To Seminarium Misyjne Redemptoris Mater oraz Ogólnopolskiego Seminarium Duchowne dla Starszych Kandydatów do Święceń, potocznie nazywanego: Seminarium 35 +.

To pierwsze istnieje w Łodzi od czterech lat i mieści się w parafii św. Alberta na Widzewie – Wschodzie. Studiują w niej klerycy z Polski, Włoch. Hiszpanii. Po ukończeniu seminarium będą pracować przez 5 lat w naszej archidiecezji, a później będą wysyłani na misje. Do Seminarium 35 plus przyjęto w tym roku ośmiu mężczyzn, z których pięciu zadeklarowało, że chce potem pracować na terenie archidiecezji łódzkiej.