Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rocznica śmierci Człowieka - ludzie mają dość kiboli

ei24
printscreen/youtube.pl
Chodnik zastawiony zniczami, wulgarne napisy i "gonitwy zdziczałej młodzieży" - tak na Kurdwanowie wyglądają przygotowania do obchodów śmierci Tomasza Cz. - lidera bojówkarzy Cracovii. Mieszkańcy osiedla napisali do "GW" list na znak protestu przeciwko gloryfikacji przywódcy szalikowców.

Na stronach listu i gazety czytamy:
Dramatyczne w swej wymowie pismo przysłali do redakcji mieszkańcy osiedla Kurdwanów Nowy. Tomasz Cz., lider bojówki Cracovii, który zginął w styczniu 2011 roku zraniony 57 ciosami zadanymi ostrymi narzędziami, mieszkał na tym osiedlu. Banda kilkunastu mężczyzn dopadła go, gdy jechał samochodem, staranowała pojazd i zapędziła do kabiny śmieciarki. Tam zadźgano go maczetami. Sprawców (kilku jeszcze się ukrywa) złapano i osądzono - spędzą w więzieniu od pięciu do dziesięciu lat. Rocznica śmierci lidera bojówkarzy wypada w najbliższy piątek.

Żył tak, jak zginął

"My mieszkańcy osiedla Kurdwanów piszemy zaniepokojeni przygotowaniami do obchodów przypadającej w połowie stycznia (17.01) kolejnej rocznicy zabójstwa "Człowieka". Chcemy wyrazić stanowczy protest przeciwko gloryfikacji tej postaci przez pozostałych kiboli i biernej reakcji policji. Jego postać jest przedstawiana w sposób fałszywy dla opinii publicznej jako przykładnego ojca i męża, który zginął śmiercią męczeńską.

Prawda niestety jest zupełnie inna. Żył tak, jak zginął. Dokładnie pamiętamy terror, jaki siał na naszym osiedlu razem ze swoimi kompanami. [...] Wobec ostatniej eskalacji chuligańskich ekscesów (m.in. wulgarny transparent na jednym z bloków, palenie samochodów) dopuszczanie do obchodów jego śmierci zakrawa na skandal.

Boimy się, że na jego osobie budowane są negatywne wzorce dla młodzieży, która może pójść jego śladami.

Co roku w tym dniu chodnik jest zastawiony zniczami, na blokach pojawiają się wulgarne napisy, po osiedlu trwają gonitwy zdziczałej młodzieży. [...]

Czy policja, która deklaruje walkę z bandytyzmem stadionowym, nie może w tym dniu np. prewencyjnie zatrzymywać każdego, kto będzie zaśmiecać chodnik (i nakazywać usuwanie zniczy, szalików czy innych emblematów klubowych), wysłać więcej patroli na osiedle, otoczyć "miejsce kultu" kordonem i nikogo tam nie wpuszczać? Na chuliganów skuteczny jest tylko bat. Bandytyzmowi trzeba zadać skuteczny odpór, bo inaczej będziemy się bać nawet siedzieć we własnych domach, bo po osiedlu już strach chodzić".

Raj, do którego idą chuligani

Obrazów dokumentujących kolejne rocznice śmierci "Człowieka" w internecie jest bez liku. Filmy opatrzone są podpisami. "Ten dzień rocznicą smutnego święta, jude gang brata swego pamięta" albo "Mam nadzieję, że gdzieś hen w oddali jest raj do którego idą chuligani". Na nagraniach widać grupy mężczyzn z zasłoniętymi szalikami twarzami, ubranych w pasiaste koszulki, dzierżących w dłoniach race. W nocy formuła obchodów się zmienia, chodnik "zdobi" kilometrowy świecący napis "Cracovia" ułożony ze zniczy.

Ale na takie obchody policja wiele poradzić nie może. Funkcjonariusze zapowiadają, że osiedle będzie tego dnia pod szczególną obserwacją, jednak "prewencyjne" zatrzymanie w polskim prawie nie jest dozwolone. - Trudno też zabronić komuś zapalić znicz. To tak jak z krzyżami, zniczami przy drogach w miejscach śmiertelnych wypadków. Nie zabrania się ich stawiać - mówi podinsp. Mariusz Ciarka z małopolskiej policji. Policjanci mogą zareagować dopiero, gdy dojdzie np. do zakłócania porządku.

Poprosiliśmy przewodniczącego rady dzielnicy Podgórze Duchackie (Kurdwanów pod nią podlega) Krzysztofa Sułowskiego, by skomentował treść listu. Samorządowiec, który mieszka na tym samym osiedlu, przyznaje, że na Kurdwanowie poczucie bezpieczeństwa jest niskie. - Przez osiedle przechodzi granica terenu dwóch grup - Wisły i Cracovii. Robimy wszystko, by zwiększyć poczucie bezpieczeństwa. Przeznaczyliśmy w ubiegłym roku 100 tys. zł na rozwój osiedlowego monitoringu wizyjnego. W tym roku damy tyle samo. Płacimy za dodatkowe patrole. Co do rocznicy - w pierwszą zgromadziło się dużo ludzi, ale co roku jest ich mniej, tak samo jak zniczy.

Mural i płachta

Ale nie tylko mieszkańcy Kurdwanowa borykają się z podobnym problemem. Gdy napisaliśmy o muralu upamiętniającym Dariusza Dz. - kibica Wisły, który jesienią 2012 roku zginął zadźgany nożami niedaleko Multikina na Prądniku Czerwonym, jeden z mieszkańców ul. Strzelców (przy której wymalowano mural) napisał: "Szkoda, że o zgodę nie zapytano mieszkańców ulic Rozrywka i Strzelców 14, którzy codziennie widzą ten dowód pamięci. Widzimy również wieczorem zapalone znicze, a w rocznicę były one trójkolorowe w ilościach liczonych w setkach, plus pochodnie. Trzeba oddać sprawiedliwość, że na drugi dzień wszystko zostało posprzątane". Podobnych murali upamiętniających kiboli, którzy zginęli w bójkach, powstaje w Krakowie coraz więcej.

Kilka tygodni temu pisaliśmy o płachcie, którą środowisko pseudokibiców wywiesiło na jednym z wieżowców przy ul. Wysłouchów na Kurdwanowie. Przedstawiała czerwonego smoka gwałcącego Shreka. "Smok" to pseudonim właściciela restauracji na Kurdwanowie, "Shrek" zaś to przywódca wiślackiej bojówki w tej dzielnicy. Niedługo potem "Shrek" miał się zemścić, paląc samochody należące do "Smoka". - Ta restauracja jest zaraz obok miejsca, gdzie zginął Tomasz Cz. ps. "Człowiek". Pewnej soboty wpadła banda z Wisły i porozbijali wszystko. Siekierę w drzwi wbili. My tam chodziliśmy na piwo. Normalnie przy wejściu stały widły i maczety - opowiadał nam w grudniu mieszkaniec ul. Wysłouchów.

Cały tekst: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,15268232.html#BoxSlotII3img#ixzz2qN8KWIb6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany