Piernik i ryba w galarecie - łodzianie zapisują się na świąteczne przysmaki. Co jeszcze wybierają?

Łodzianie wciąż chętnie się zapisują na świąteczne przysmaki

Łodzianie wciąż hołdują tradycji zapisywania się na świąteczne produkty. Choć w sklepach jest wszystko i handlowcy zapewniają, że dostawy będą realizowane na bieżąco, wiele osób woli złożyć zamówienie. I tak jak co roku – zamawiane są przede wszystkim ulubione ciasta, mięsa, ryby, wyroby garmażeryjne. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się produkty, jakich na co dzień ani od święta w domu się nie przygotowuje. Do takich produktów należą: pasztety – mięsne, rybne i wegetariańskie, ryba w galarecie, ale także słodkości. Prowadzący sklepy przyznają, że klienci mówią często o tym, że brakuje im czasu na przygotowanie wielu dań. Często też – szczególnie młodsi – nie potrafią przyrządzić ich samodzielnie, albo obawiają się, że im się nie udadzą.

- Na święta wszystko powinno się udać, a w domu – wiadomo – nie zawsze wszystko wyjdzie – mówi jedna z klientek cukierni na Retkini. - Nie wiem, czy akurat dobrze wyrośnie mi ciasto drożdżowe na makowiec, a przecież nie mogę rozczarować gości. Podobnie z pierogami. Co będzie jak mi się rozpadną w gotowaniu? Dlatego już złożyłam zamówienia w sprawdzonych sklepach. Mam gwarancję, że wszystko będzie doskonałe.

- Klienci zapisują się na takie ryby, jakie na stole wigilijnym są zawsze – mówi Irena Kowalczyk, prowadząca delikatesy rybne Rybex przy ul. Piotrkowskiej. - Powodzenie mają karpie – oczyszczone tusze, płaty, dzwonka, ryby faszerowane, pasztety rybne, ryba a galarecie i ryba po grecku. Także śledzie są obowiązkowe – w oleju i w śmietanie.

Oprócz nich na stoły wigilijne łodzian trafią filety z dorsza, polędwica z dorsza, polędwica z łososia, polędwica z tuńczyka, pstrąg, sum wędzony, galaretki z rybą, pasztety z rybą, ale i z samych warzyw – np. z cukinią czy burakiem i orzechami.
- Odbiory zamówień u nas rozpoczną się u nas już od 20 grudnia i tak będzie do soboty przed wigilią – zapowiada Irena Kowalczyk z Rybexu.
Z obserwacji handlowców na ten ostatni dzień przedświąteczny spontaniczne zakupy zostawiają już naprawdę nieliczni klienci.

- U nas także każdy woli złożyć zamówienie wcześniej – opowiada Michał Miś, łódzki cukiernik. - Już zaczęły się spotkania firmowe i na nie szykujemy zamówienia cateringowe. Wtedy ciasta tradycyjne kroimy na małe porcje i serwujemy w papilotkach. Mogą też zamawiać dla swoich pracowników lub kontrahentów pierniczki dekorowane jako upominki, podobnie czekoladowe wyroby – np. mikołaje.

Indywidualni klienci natomiast zapisują się na świąteczne pierniki, serniki, makowce. Szczególnie zależy im na ciastach tradycyjnych – a do nich należy makowiec królewski na cieście drożdżowym z dużą ilością bakalii, makowiec tradycyjnie zawijany w formie rolady i makowczyk na kruchym cieście. Piernik oczywiście proponujemy przekładany powidłami śliwkowymi, oblany czekoladą. Mamy też przygotowane pierniki ozdobne, pierniki do powieszenie na choince z siankiem pod obrus czy bardzo lubiane pierniczki-kopytka. Powodzeniem cieszą się też nasze serniki – firmowy, krakowski i domowy z brzoskwiniami i czekoladą. Klientom zależy na tym, aby ciasta były jak najświeższe, więc odbiory zamówień mamy zaplanowane głównie na sobotę i wigilijną niedzielę. Planujemy, że nasze cukiernie będą czynne tego dnia do godziny 14.