Oszustwo na rynny, czyli wyciąganie pieniędzy za niezamówioną usługę

29 lipca br. łódzka policja odebrała powiadomienie o próbie naciągnięcia właścicielki posesji przy ul. 3 Maja. Trzej mężczyźni wjechali na jej nieruchomość bez wcześniejszego uzgodnienia i zabrali się do wymiany rynien odprowadzających deszczówkę z dachu. Za wykonanie usługo zażądali 6 tys. zł. Gdy jednak kobieta zapytała, czy są ekipą z rekomendacji jej znajomej, okazało się, że dzięki znajomości cena spadła o połowę. To wzbudziło podejrzenia właścicielki. Podejrzewając, że coś jest nie tak, postanowiła powiadomić policję. Kiedy mężczyźni usłyszeli, że kobieta dzwoni po funkcjonariuszy, opuścili cenę usługi do 2 tysięcy złotych, a po przyjeździe mundurowych obiecali wykonać ją za darmo.

Policjanci zatrzymali dwóch podejrzewanych w wieku 26 lat i 16-latka. Szybko wyszło na jaw, że próba naciągnięcia kobiety na rynny nie była pierwszym podobnym oszustwem na Górnej. Śledczy wykazali też, że podczas innej takiej operacji jeden z podejrzewanych ukradł 10 tysięcy złotych.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyznom dwóch zarzutów usiłowania oszustwa a jednemu z nich dodatkowo kradzieży. Podejrzanym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Nieletni odpowie przed sądem rodzinnym. Policjanci odzyskali skradzione pieniądze, które już wróciły do prawowitego właściciela. Wobec podejrzanych prokurator zastosował policyjne dozory i poręczenie majątkowe.

Kilkadziesiąt omdleń podczas apelu na zlocie harcerzy: