Od lipca nie będzie co zrobić z łódzkimi śmieciami. Wiceprezes MPO wzywa do działania marszałka województwa
Radna Antonina Majchrzak i radny Marcin Bugajski apelują do marszałka województwa o pilne zajęcie się problemem zagospodarowania łódzkich śmieci.
- Na szczęście usterkę szybko udało się usunąć. Gdyby nie to, bo początkowo naprawa miała trwać do czwartku, około tysiąca ton odpadów w ogóle nie wyjechałoby z Łodzi, bo nie byłoby z nimi co zrobić - mówi Bugajski.. - To doskonale pokazuje zagrożenie związane z ostatnimi decyzjami marszałka województwa łódzkiego oraz sejmiku wojewódzkiego, które spowodowały, że Łódź nie ma gdzie zagospodarować 100 tysięcy ton odpadów komunalnych, co spowoduje, że mniej więcej od lipca nie będzie gdzie tych śmieci zagospodarować. Odpady będą zalegały śmietniska. Mam nadzieję, że pan marszałek przestanie uprawiać politykę na odpadach i podejmie kroki, by zapobiec takiej sytuacji. Wisi nad nami bardzo poważne zagrożenie i to marszałek ma w ręku narzędzia, żeby je zlikwidować.
Czytaj na kolejnych slajdach