MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nocne bójki pasażerów MPK. W ruch idą pięści i butelki!

Elżbieta Włodarczyk
Rocznie w pojazdach MPK odnotowuje się kilkanaście awantur. Znacznie więcej aktów wandalizmu.
Rocznie w pojazdach MPK odnotowuje się kilkanaście awantur. Znacznie więcej aktów wandalizmu. Łukasz Kasprzak
W ostatnią środę tuż po godz. 21 w tramwaju linii 2, jadącym ul. Zachodnią w kierunku pl. Niepodległości, na wysokości ul. Ogrodowej wybuchła awantura między dwoma pasażerami. Pokłócili się i pobili dwaj mężczyźni. Nie można było ich uspokoić. Tramwaj został zatrzymany. Wezwano policję.

Za zniszczenia trzeba płacić
Często podczas awantur, które wszczynają agresywni, nietrzeźwi lub sfrustrowani pasażerowie, dochodzi do zniszczeń w środkach komunikacji miejskiej. Sprawca, jeśli zostanie zatrzymany, musi wtedy pokryć koszty naprawy. Najczęściej są niszczone kasowniki, poręcze, siedzenia, wyrywane blokady okien i wybijane szyby. W ubiegłym roku tylko do końca wakacji odnotowano ponad 100 takich przypadków wandalizmu, straty oszacowano na ok. 60 tys. zł. Za zniszczenie mienia grozi sprawcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Kilkanaście incydentów rocznie. W ruch idą pięści i butelki.

W tym roku była to pierwsza bójka w tramwaju, która zakończyła się interwencją służb porządkowych i wstrzymaniem ruchu. 36-latek był prawdopodobnie pod wpływem środków psychoaktywnych, które mogły spowodować agresywne zachowanie. Z powodu tego incydentu przerwa w ruchu tramwajów na ul. Zachodniej trwała prawie pół godziny.

- Nie wiadomo, o co poszło - mówi oficer dyżurny policji. - 36-letni mężczyzna był bardzo pobudzony. Miotał się i ubliżał pasażerom. Zaczepił 20-latka, który w obronie własnej uderzył awanturnika, powodując u niego uraz nosa. Wezwano karetkę pogotowia.

Niedawno agresywny młody mężczyzna, pobudzony alkoholem, prawdopodobnie połączonym z dopalaczem, sterroryzował pasażerów nocnego autobusu jadącego na Dąbrowę. Jednego z nich uderzył w głowę, gdy zwrócił mu uwagę na niedopuszczalne zachowanie. Wandal zniszczył też siedzenie, a butelką uszkodził boczną szybę, która popękała i trzeba było ją wymienić.

Innym razem dwóch podpitych trzydziestoparolatków załatwiało w tramwaju porachunki, okładając się pięściami. Jeden z nich usiłował wyrwać poręcz, ale na szczęście mu się nie udało.

- Rocznie notuje się kilkanaście awantur i bójek w tramwajach i autobusach - mówi Sebastian Grochala, rzecznik MPK w Łodzi. - Najwięcej takich incydentów zdarza się wieczorem lub w nocy w weekend. Dochodzi do awantur między nietrzeźwymi młodymi mężczyznami, którzy wracają z hucznych towarzyskich imprez. Do bójek dochodzi także w dni popularnych imienin i meczów piłkarskich. Za każdym razem pojazd jest zatrzymywany. Wzywamy wtedy wynajmowaną przez nas firmę ochroniarską i policję. Przywracają porządek, ale przez pewien czas tramwaj czy autobus jest wyłączony z ruchu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany