Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najmniejsze liceum w Polsce jest w Tuszynie?

Małgorzata Trzuskowska
Kiedy wszystkie klasy Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Pawła II w Tuszynie mają lekcje, zajęte są... dwie sale lekcyjne. A w każdej z nich - pięć ławek. No dobrze, w jednej ktoś siedzi jeszcze przy szóstej, ale ten uczeń nie ma już nawet z kogo ściągać, bo krzesło obok stoi puste...

Tych „wszystkich” klas jest bowiem... całe dwie. A uczniów liceum w Tuszynie ma zaledwie 21. Uczęszcza do niego 13 dziewcząt i 8 chłopców - trudno wyobrazić sobie mniej liczną szkołę publiczną.

A miejsca dla 270 uczniów!

To niezwykły ogólniak. Tym bardziej, że funkcjonuje w budynku postawionym przed 15 laty z myślą o szkole liczącej 270 uczniów!

W tuszyńskim LO uczy się zaledwie 21 osób Mają dla siebie ogromny budynek Tej szkoły miało już nie być, ale kandydaci, choć nieliczni, byli mocno zdeterminowani...

- Warunki lokalowe mamy więc znakomite - mówi dyrektor tuszyńskiego liceum Grzegorz Płachta. - A gdy klasy liczą 10 i 11 osób, to komfort nauki jest taki, jak w ekskluzywnej szkole prywatnej. No, może młodzież nie zawsze jest z tego zadowolona, bo częściej jest się pytanym i nie można ukryć swego nieprzygotowania do lekcji, cały czas nauczyciel czegoś od człowieka chce...

Za to wystarczyło kupić dwa stoły do pingponga, żeby na przerwie jeden stół przypadał na każde 10 osób. No dobrze, na 10,5.

- I nie jest się tu tylko numerem w dzienniku - mówi Kamila Zając z III klasy. - Każdy ma imię i nazwisko. Nauczyciel zna mocne strony i słabości każdego ucznia, podchodzi do niego indywidualnie.

Kamila chodzi do tej szkoły, bo jak mówi, ciągnie pokoleniami. Tutaj uczyła się jej chrzestna, siostra cioteczna i siostra rodzona. LO w Tuszynie zarekomendowała też siostra pierwszoklasistce Ani Ryl. Trudno, żeby jej starsza siostra była niezadowolona, skoro jako licealistka ze średnią 5,5 pobiera stypendium prezesa Rady Ministrów!

Chciało niewielu, ale chcieli bardzo

Dwie klasy tuszyńskiego liceum to klasa I (11 uczniów) i klasa III (10 uczniów). Klasy II nie ma, bo gdy przed rokiem do szkoły zgłosiło się tylko 7 kandydatów, organ prowadzący (powiat łódzki wschodni) uznał, że to za mało, by otworzyć oddział. W ostatniej rekrutacji liczba chętnych była podobna i starostwo było już o krok od podjęcia ostatecznej decyzji o likwidacji LO w Tuszynie. Mówiło się o planach oddania szkoły w zarząd zakonu oo. bernardynów... Jednocześnie ci nieliczni, którzy chcieli chodzić do „zwykłego” ogólniaka w Tuszynie, chcieli tego tak bardzo, że starostwo uległo prośbom. Klasa I została stworzona dla zaledwie 9 osób.

W ciągu wakacji dokumenty złożyła jeszcze jedna osoba, a tuż po wakacjach zgłosił się Patryk...

Codziennie do Łodzi - to mordęga...

- Już po jednym dniu w łódzkim technikum wiedziałem, że codzienne dojazdy z Kruszowa, to nieporozumienie - tłumaczy Patryk swoją decyzję.

Dyrektor Grzegorz Płachta doskonale ją rozumie.

- Nie rozumiem tych dzieciaków, które koniecznie chcą uczyć się w Łodzi, a także ich rodziców - mówi. - Przecież licealiści raczej nie mają samochodów, a podróż autobusem do Łodzi dzień w dzień, potem jeszcze komunikacją przez miasto... To musi być wyczerpujące.

Dyrektor podkreśla całkiem dobre wyniki tuszyńskich maturzystów i sukcesy absolwentów szkoły.

- Ostatnio matury nie zdała tylko jedna osoba, rok wcześniej podobnie, a 3 lata temu zdali wszyscy - mówi. - Wśród naszych absolwentów są lekarze i studenci Politechniki Łódzkiej, gdzie zresztą wybiera się większość obecnych uczniów. Jeden z absolwentów dostał się do szalenie obleganej szkoły strażackiej.

Są i sukcesy sportowe: przed trzema laty tuszyńskie LO zostało mistrzem powiatu szkół średnich w siatkówce chłopców. 2 lata temu - wicemistrzem rejonu, czyli pięciu powiatów!

Grzegorz Płachta, który stanowisko dyrektora objął w tym roku, za jedno ze swych najważniejszych zadań uważa zabiegi o zwiększenie liczby uczniów w przyszłości. Jeszcze wielu może zacząć tu naukę, by jej warunki nie przestały być komfortowe (przypomnijmy: budynek dla 270 uczniów!).

- Promujemy się, pokazujemy, organizujemy wspólne przedsięwzięcia z okolicznymi szkołami podstawowymi i gimnazjami, jak choćby rowerowy Quest Papieski po gminie Czarnocin - mówi. - Chcielibyśmy, żeby nauczyciele w tych szkołach jak najczęściej polecali uczniom nasze liceum.

„Komfort nauki jest tu taki, jak w ekskluzywnej szkole prywatnej. No, może młodzieży nie zawsze to na rękę...”

DEBATA PREZYDENCKA USA KTO WYGRAŁ TRUMP vs CLINTON [RELACJA] DRUGA TURA
BLUE MOON WAŁCZ [MENU, CENY, OPINIE] KUCHENNE REWOLUCJE W RESTAURACJI

Kiedy przestawić zegarki na czas zimowy 2016?

ZOBACZ TEŻ FILM Jeden śmiertelny strzał, zginął 20-latek. Pięciu zatrzymanych (x.news/TVN24)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany