Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianka Angelika Studniarek, kosmetolog, jest dawcą szpiku. Uratowała lekarkę. Nie przysługuje jej jednak legitymacja Dawcy przeszczepów

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Angelika Studniarek, kosmetolog z Łodzi, została dawcą szpiku oddając komórki macierzyste z krwi obwodowej i uratowała chorą na białaczkę biorczynię, lekarkę z Rosji. Nie przysługuje jej jednak odznaka „Dawcy przeszczepu”. - Nie zawahałabym się aby zrobić to po raz drugi – mówi o oddaniu szpiku łodzianka. - Nie robiłam tego dla bonusów czy zaszczytów ale uważam, że powinniśmy wspierać ideę dawstwa tkanek i narządów, bo jest z tym u nas duży problem.

Pani Angelika jeszcze w czasach studenckich zgłosiła się do banku dawców szpiku DKMS. Po około 7 latach od tamtej chwili odezwano się do niej ze wspomnianej organizacji z informacją, że jej pomoc jest bardzo potrzebna – znaleziono jej bliźniaka genetycznego, który potrzebuje jej szpiku.

- To był rok 2019 i byłam wtedy w Wielkiej Brytanii – wspomina pani Angelika. - Podtrzymałam swoją wolę oddania szpiku i zaproponowałam, że w tym celu przyjadę do Łodzi. Usłyszałam jednak, że ze względów organizacyjnych łatwiej będzie przeprowadzić pobranie w Londynie. Tak też się stało.

Po badaniach lekarze zdecydowali, że pobranie komórek odbędzie się nie z kości biodrowej tylko z wkłucia centralnego w szyję. Przez 7 dni przed pobraniem pani Angelika dostawała zastrzyki. Pobranie z wkłucia odbywało się na sali operacyjnej w jednej z londyńskich klinik współpracujących z DKMS.

- Znajomi wiedząc przez jaką procedurę przechodziłam gratulowali decyzji – wspomina pani Angelika.
Po dwóch latach od pobrania komórek macierzystych pani Angelika otrzymała za pośrednictwem DKMS list od biorczyni, lekarki z Rosji. Kobieta pisze w nim, że dawczyni jest jej wybawcą, że wyzdrowiała i mogła wrócić do swoich pasji. Nie ma oczywiście w nim żadnych szczegółów, które mogłyby zidentyfikować biorcę, bo tego zabrania prawo.

Po dwuletnim pobycie w Wielkiej Brytanii pani Angelika wróciła do rodzinnej Łodzi i wtedy wystąpiła do DKMS o odznakę „Dawcy przeszczepu”. Uprawnia ona osoby, które oddały szpik prawo do bycia przyjętym bez kolejki w poradni zdrowia, zarówno podstawowej opieki zdrowotnej, jak i specjalistycznej. Dodatkowo w niektórych miastach, tak jest w Łodzi, przysługuje prawo do bezpłatnego poruszania się komunikacją miejską.

„Jeśli dawca nie jest na etapie pobrania komórek krwiotwórczych powiązany z polskim systemem opieki zdrowotnej poprzez Centralny Rejestr (Pani oddawała komórki jako dawca z innego rejestru) lub Ośrodek Pobierający (oddawała Pani komórki w brytyjskim ośrodku) nie mamy podstaw prawnych do wydania legitymacji i odznaki. Przykro nam” – pisze w odpowiedzi na zapytanie łodzianki Centralny Rejestr Niespokrewnionych Potencjalnych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej.

- Jestem obywatelką Polski, do rejestru zgłosiłam się w Polsce i gdyby była taka konieczność, to przyleciałabym do Polski aby tu oddać szpik – mówi pani Angelika. - Przecież fakt, że takie pobranie miałam w Anglii wiązał się dla mnie z dodatkowym stresem. Nie rozumiem tego i uważam, że jest to bardzo krzywdzące dla dawców.

O sytuację dawców takich jak pani Angelika zapytaliśmy w Poltransplancie, organizacji organizacji rządowej zajmującej się problematyką przeszczepów w Polsce. Odesłano nas z tym pytaniem do Ministerstwa Zdrowia.
"(...) Dawcy szpiku lub innych regenerujących się komórek i tkanek przysługuje tytuł „Dawca Przeszczepu”. Odznakę i legitymację potwierdzającą posiadanie tytułu „Dawca Przeszczepu” wydaje podmiot leczniczy, który pobrał szpik lub inne regenerujące się komórki lub tkanki(...) „Dawcy Przeszczepu”, który oddał szpik lub inne regenerujące się komórki i tkanki więcej niż raz, oraz dawcy narządu, przysługuje z kolei tytuł „Zasłużony Dawca Przeszczepu”. Odznakę i legitymację, potwierdzającą posiadanie tytułu „Zasłużony Dawca Przeszczepu”, wydaje minister zdrowia na wniosek Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego do Spraw Transplantacji "Poltransplant". Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie odznak „Dawca Przeszczepu” i „Zasłużony Dawca Przeszczepu”, Poltransplant sporządzając wniosek korzysta z danych dotyczących liczby pobrań zawartych w rejestrach prowadzonych na podstawie ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów. W obowiązujących przepisach nie ma podstawy do przyznania odznaczenia „Dawcy Przeszczepu” przez zagraniczny ośrodek pobierający" - czytamy w wyjaśnieniu przesłanym przez Jarosława Rybarczyka, głównego specjalistę w Wydziale ds. Mediów Ministerstwa Zdrowia.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany