Gdy rozgrywałem swój pierwszy sparing po zakończeniu rehabilitacji, miałem wrażenie, że pierwszy raz w życiu stoję między słupkami. Całe szczęście, że z każdym występem wraca mi pewność poczynań i coraz lepiej czuję się we własnym polu karnym – mówi w rozmowie z oficjalną stroną klubu Michał Brudnicki, bramkarz ŁKS, który przez ostatnie miesiące zmagał się z bardzo poważnym urazem kolana. - Teraz pozostaje mi już tylko odbudować formę sportową na tyle, aby przynajmniej powrócić do dyspozycji sprzed kontuzji.To był zdecydowanie najbardziej poważny uraz, jaki przytrafił mi się od początku mojej przygody z piłką. Samo zerwanie więzadła krzyżowego jest już niezwykle poważną sprawą, a u mnie tych dolegliwości było znacznie więcej. Naprawdę rzadko się zdarza taka kumulacja urazów kolana, jaka mi się przytrafiła. Nie przesadę, kiedy powiem, że przez ostatnie miesiące przeszedłem intensywny kurs anatomii na poziomie bardzo rozszerzonym. Dlatego też ten mój powrót na boisko trochę się wydłużył. Liczyłem, że po pół roku będę już normalnie mógł trenować, a potrzebowałem na to dwa miesiące więcej. To jedna trzecia całego pierwotnie zakładanego okresu, czyli całkiem sporo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce