MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Czy doświadczonych graczy może zjeść trema?

pas
Miało być wejście w sezon z wielkim przytupem.

Balon oczekiwań został mocno nadmuchany i może na razie nie pękł, ale uszło z niego sporo powietrza. ŁKS miał wygrywać i gonić czołówkę. Na razie tylko zremisował i dzięki potknięciu Sokoła zachował status quo, choć na ligową wielkość wybija się Polonia Warszawa.

Po meczach sparingowych wydawało się, że łodzianie potrafią narzucić rywalowi swój styl grania, co będzie przynosić im bezcenne punkty. W Tomaszowie tak się nie stało. ŁKS dał się zdominować i o mały włos nie przegrał. Profesjonalizmem wykazał się bramkarz Michał Kołba. Po kilku rozmowach z ludźmi, którzy obejrzeli mecz na żywo, można wysnuć wniosek, iż główną przyczyną rozminięcia się oczekiwań z rzeczywistością była... trema, która zjadła drużynę!

Jakoś trudno w to uwierzyć, wszak nowi ludzie w ŁKS nie wypadli sroce z pod ogona, ba, z nie jednego futbolowego pieca jedli chleb. Stoper Radosław Jacek zaliczył jeden mecz w ekstraklasie, środkowy pomocnik Przemysław Kocot ma ich na koncie 37 i jedną zdobytą bramkę, Adrian Świątek zaliczył 24 gry na najwyższym poziomie, dwa razy trafił do siatki rywali. Dwa razy biegał po boisakch ekstrakalsy Patryk Bryła.

Staż na boiskach I i II ligi zaliczyli pomocnik Paweł Pyciak, obrońcy Aleksander Ślęczka i Kamil Rozmus czy młodzieżowcy, napastnik Rafał Barzyc i pomocnik Fabian Woźniak. Ligowe doświadczenie mają też „starzy" ełkaesiacy - Michał Kołba,Mariusz Cichowlas, Tomasz Ostalczyk i Adam Patora. Tylko 21-letni MichałStryjewski nie grał wyżej niż w IV lidze.
W niedzielę o godz. 14.30 na boisku przy al. Unii w meczu z liderem - Sokołem Aleksandrów - futbolowe wygi będą miały okazję udowodnić, że żaden rywal im niestraszny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany