Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierownik zespołu medycznego oskarżony! Pacjentka zmarła po wyjeździe karetki pogotowia ratunkowego!

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Bez mierzenia chorej ciśnienia czy wykonania badania EKG kierownik zespołu ratowniczego, ratownik-fizjoterapeuta z wykształcenia, zdecydował, że chorej nie trzeba przewozić do szpitala. Zmarłą kobietę kilka godzin później znalazła jej córka. Zdaniem prokuratora kierownik zespołu naraził kobietę na niebezpieczeństwo utraty życia. Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Do tragedii, która zakończyła się aktem oskarżenia doszło 31 października 2021 roku w Głownie. Pogotowie zostało wezwane do chorej, która miała drgawki. Kobieta leżała na łóżku, ciężko oddychała, kontakt z nią był ograniczony. Sąsiadka chorej wezwała pogotowie.

https://expressilustrowany.pl/dyspozytor-nie-wyslal-karetki-pacjentka-nie-zyje-akt-oskarzenia-w-tej-sprawie-wyplynal-do-sadu-rejonowego-w-rawie-mazowieckiej/ar/c1-18311645

Karetka przyjechała po 45 minutach. Ratownik medyczny, a zarazem kierownik zespołu, nakazał podawanie chorej relanium (lek na uspokojenie) i zalecił, aby kobieta nie zostawała w mieszkaniu sama. Uznał, że nie ma wskazań aby zabrać chorą do szpitala. Tego samego dnia wieczorem gdy do kobiety przyszła jej córka. Chora nie żyła. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Przeprowadzona została sekcja zwłok. Biegły nie stwierdził zmian urazowych, które mogłyby mieć związek ze śmiercią kobiety. Cora jak wykazała sekcja zmarła na skutek ostrej niedomogi krążeniowo-oddechowej o nieustalonej przyczynie, prawdopodobnie na tle samoistnych zmian chorobowych.

- Jak zeznał świadek zdarzenia pogotowie nie podjęło żadnych czynności ratunkowych: nie zmierzono chorej ciśnienia, nie wykonano EKG choć sąsiadka chorej informowała ratownika, że kobieta miała napad padaczkowy - informuje prokurator Krzysztof Bukowiecki z Prokuratury Regionalnej w Łodzi. Ta jednostka nadzoruje sprawy dotyczące błędów medycznych. - Z zeznań sąsiadki chorej wynika, że gdy ta opuszczała mieszkanie chorej z pacjentką nadal nie było kontaktu, a jej stan się nie zmienił.
Zdaniem biegłych, którzy wypowiadali się na wniosek prokuratury w trakcie śledztwa, pacjenci, którzy mają drgawki o nieustalonej pochodzeniu powinni być po pierwszym takim epizodzie przewiezieni do szpitala aby przeprowadzić pełną diagnostykę i konsultacje u specjalisty. Natomiast pozostawienie pacjentki po pierwszym epizodzie drgawkowym było działaniem nieprawidłowym i niezgodnym z przyjętymi zaleceniami co znalazło odzwierciedlenie w treści postawionych zarzutów.

Kierownik zespołu ratownictwa medycznego nie przyznał się do przedstawionego winy i odmówił składania wyjaśnień.
Sprawa trafiła do sądu Rejonowego w Zgierzu.

Kierownikowi zespołu grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności na maksymalnie rok.
W ubiegłym roku do prokuratur w okręgu łódzkim, sieradzkim i piotrkowskim trafiło 220 spraw dotyczących błędów medycznych. Prokuratury skierowały do sądu trzy akty oskarżenia w sprawach dotyczących błędów medycznych.

Dwaj lekarze ze szpitala Matki Polki oskarżeni o nieumyślne doprowadzenie do śmierci trzyletniego chłopca. Nie przyznali się do winy | Express Ilustrowany
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany