Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibole Widzewa usłyszeli zarzuty

ei24
Do strzelaniny doszło na ul. Stokowskiej
Do strzelaniny doszło na ul. Stokowskiej
Wszyscy zatrzymani w sobotę kibole (8 osób), którzy brali udział w rzucaniu odpalonymi racami na teren aresztu śledczego przy ul. Smutnej, usłyszeli zarzut sprowadzania bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru. Mężczyznom grozi za to do 8 lat pozbawienia wolności. Zostali już zwolnieni do domów. Policja wciąż szuka tych, którym udało się uciec i którzy próbowali przejechać policjantów.

Przypomnijmy, że kibole najpierw rzucali racami a chwilę później uciekali samochodami zaparkowanymi na ul. Stokowskiej - ok. 250 metrów od murów aresztu. Na ich drodze pojawili się zaalarmowani przez dowódcę zmiany aresztu policjanci.

Gdy funkcjonariusze (kobieta i mężczyzna) wysiedli z samochodu, by wylegitymować mężczyzn, ci włączyli oślepiające świata i z impetem ruszyli na patrol. Policjanci musieli odskoczyć. Wtedy też sięgnęli po broń. Najpierw oddali strzały ostrzegawcze, później strzelali w kierunku odjeżdżających samochodów.

Nie mamy informacji, by w wyniku tych strzałów, ktokolwiek ucierpiał – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Kibole, którzy próbowali przejechać funkcjonariuszy wciąż są poszukiwani.

Prowadzimy czynności, przeglądamy monitoring, pracujemy nad tym, by ująć tych mężczyzn – mówi mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi.

Za czynną napaść na policjanta grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany