Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa): - Myślę, że wszystkim spadł kamień z serca. Cały czas parliśmy do przodu, ale już wcześniej mogliśmy strzelić gole. Niestety nadzialiśmy się też na kontratak Puszczy, ale nasz bramkarz stanął na wysokości zadania. Na pewno jesteśmy zadowoleni z tego, że po raz kolejny w końcówce strzelamy bramkę.
To jest ważne, że walczymy do końca i chcemy zwyciężać, nawet w obliczu różnych przeciwności losu i tego, że nie zawsze gra się super układa. Mieliśmy momentami kilka niepotrzebnych strat, wkradała się też nerwowość. Myślę, że na święta sprawiliśmy kibicom prezent w postaci trzech punktów. Dziękuję wszystkim za wsparcie, wiarę do końca i życzę Wesołych Świąt.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać