MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej kobiet za sterami łódzkich tramwajów, zawód tramwajarza zmienia płeć

(JED)
(od lewej) Anita Cieślak. Martyna Członka i Paulina Sobala.
(od lewej) Anita Cieślak. Martyna Członka i Paulina Sobala. Grzegorz Gałasiński
Po raz pierwszy w historii MPK na kurs motorniczego tramwaju zgłosiło się więcej kobiet niż mężczyzn. W piętnastoosobowej grupie jest aż osiem pań. W sumie za sterami tramwajów jeżdżą już 132 motornicze. Za chwilę po ukończeniu kursu i zdaniu egzaminu państwowego ta liczba powiększy się o osiem kolejnych.

Anita Cieślak zawsze marzyła o prowadzeniu tramwaju, ale przez wiele lat pracowała jako przedstawiciel handlowy, kiedy wychowała dziecko postanowiła spełni swoje marzenie i zgłosiła się na kurs motorniczego. Za kilka tygodni wyjedzie w regularny kurs.
- Mój dziadek prowadził stare tramwaje więc chyba mam to we krwi - śmieje się Anita Cieślak. - Spełniłam swoje marzenie, a w praktyce okazało się, że jest to naprawdę ogromna przyjemność prowadzić tramwaj. i jeszcze większa odpowiedzialność za innych ludzi.
Na kurs motorniczych zgłosiły się absolwentki pedagogiki, anglistyki, turystyki, ale też takich, które postanowiły całkowicie zmienić zawód: krawcowe, kasjerki, sprzedawcy. Kursantki są w wieku 21-24 lata oraz 44-45.
- Tramwajarka to było moje marzenie, ale niestety trzeba mieć 21 lat więc pracowałam jako kasjerka przez trzy lata. I się doczekałam - dodaje Paulina Sobala.
Kurs trwa niemal 3 miesiące i kończy się egzaminem państwowym.Zaczyna się od teorii. a po dwóch tygodniach kursanci siadają na miejscu motorniczego.

- Zdecydowałam się na ten zawód, bo to jest praca gwarantująca stabilizację i dobre zarobki - dodaje kursantka Martyna Członka, absolwentka resocjalizacji. - Ale po pierwszej jeździe tramwajem wiedziałam,że to jest to co chcę robić.
Kursantki zgodnie przyznają, że po kursie teoretycznym prowadzenie tramwaju wydawało im się bardzo skomplikowane. W praktyce okazało się to bardzo proste.

- Tak naprawdę motorniczy nie ma płci - mówi Zbigniew Papierski, prezes MPK. - To po prostu dobry pracownik, dobrze wyszkolony i zorganizowany, który wożąc pasażerów bierze za nich odpowiedzialność.
Nieoficjalnie pracownicy MPK przyznają, że pasażerowie lubią kiedy tramwajem kieruje kobieta. Ich zdaniem panie łagodzą obyczaje, są bardziej empatyczne i wyrozumiałe, lepiej radzą sobie w stresujących sytuacjach.
W MPK pracuje 1802 kierowców i motorniczych, wśród nich jest 171 kobiet (132 motornicze). W czasie 35 zorganizowanych przez MPK kursów przeszkolono już 745 osób,w tym 153 kobiety. Trwa 36 kurs,na który zgłosiła się rekordowa liczba pań.
Motorniczy w okresie próbnym zarabia 14 zł za godzinę pracy plus 520 zł premii, musi wyjeździć minimum 168 godzin. Gdy dostanie normalną umowę dostaje 17 zł za godzinę. Średnio motorniczy zarabiają 5 tysięcy brutto. Kurs kosztuje 6 tysięcy zł. Uczestnicy szkolenia płacą za nie 940 złotych.Pozostałą kwotę pracodawca potrąca im z wypłaty. Są to 23 raty po 220 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany