Będą podwyżki za parkowanie i powiększona strefa

Da to 5,4 mln zł więcej dochodu rocznego (dziś jest to 6,1 mln zł).
A od 1 grudnia strefa płatnego parkowania zostanie powiększona o dodatkowe obszary np. na zachodzie obejmie także al. Politechniki, ulice Żeromskiego i Łąkową (dziś kończy się na ul. Gdańskiej). W ten sposób liczba miejsc parkingowych, za które trzeba będzie płacić, wzrośnie aż o 1700 (z obecnych 3100). Powiększenie strefy płatnego parkowania ma przynieść miastu rocznie dodatkowe 2 mln zł dochodu. Miesięczne abonamenty parkingowe wzrosną z 110 do 150 zł a roczne z 1100 do 1200 zł.

Władze miasta chcą by parkometry w powiększonej strefie (ok. 120 obok 218 już stojących) postawiła ta sama firma, która dziś obsługuje strefę parkowania.

- Moim zdaniem rozszerzenie umowy na prawie 50 proc. w stosunku do
wcześniejszego zamówienia jest niezgodne z prawem. Również dotychczasowe warunki umowy z tą firmą są niekorzystne dla miasta - mówi Władysław Skwarka, przewodniczący klubu radnych SLD.
Firma pobierająca opłaty nie musi bowiem wywozić zimą śniegu z miejsc
parkingowych, a jedynie składać go w pryzmach (wywożeniem ma się zająć Zarząd Dróg i Transportu). Okazało się również, że do miejskiej kasy trafia niewiele ponad połowa kwoty za jaką kierowcy wykupuja bilety w parkometrach - miasto dostaje 51,7 proc. sumy reszta bowiem trafia bezpośrednio do firmy obsługującej urządzenia.

Wiceprezydent Radosław Stępień, który przekonywał radnych do przyjęcia projektu uchwały argumentował, że powiększenie strefy i podwyższenie opłat ma zachęcić łodzian do szybszego załatwiania spraw w centrum i odblokowywania miejsc parkingowych.