Złodzieje ukradli ogrzewanie! Łódzkim papugom jest zimno!
W papugarni przy ul. Sterlinga 26 jest zimno, jak w przysłowiowej psiarni. Istnieje obawa, że któraś z papug nie wytrzyma niskiej temperatury i pewnego dnia padnie. 15°C to zalecane minimum do hodowli tych ptaków, tymczasem w minioną środę, kiedy je odwiedziliśmy, termometr wskazywał zaledwie cztery kreski na plusie.
Kto ukradł ogrzewanie?
Trzy miesiące temu z dachu budynku skradziono instalację grzewczą. Straty sięgnęły 30 tys. zł. Cztery grzejniki zainstalowane w pomieszczeniu nie są w stanie utrzymać wymaganej temperatury. Kierownik papugarni twierdzi, że dopóki słupek rtęci wewnątrz obiektu nie spadnie poniżej zera, nie ma się czym martwić.
Martwią się natomiast miłośnicy egzotycznych ptaków, bo jak ma ją tu żyć ciepłolubne papugi, skoro nawet ubrani w kurtki ludzie po kwadransie odczuwają chłód?!
Problem musi zostać rozwiązany w ciągu dwóch tygodni. Tyle czasu otrzymała papugarnia po ostatniej kontroli Animal Patrolu. Pomóc ma uszczelnienie sufitu i instalacja grzejników o większej mocy. Niewykluczone, że papugarnia wprowadzi nocne dyżury, by szybko zareagować, gdyby -odpukać - z ptakami zaczęło dziać się coś złego.
Przede wszystkim jednak personel liczy na... zmianę pogody na wiosenną.
Czytaj na kolejnym slajdzie