Z informacji przekazanych przez biuro prasowe wynika, że ulice są odśnieżane dopiero wtedy, kiedy śnieg przestaje padać. Wcześniej to się nie opłaca. Tak było też w nocy z 7 na 8 stycznia.
O godz. 2 w nocy na ulice miasta wyjechało 99 pługopiaskarek. Tyle samo ile w ubiegłym roku. Solą posypywano jezdnie, chodniki, przystanki komunikacji miejskiej, ścieżki rowerowe
Sprzęt musi wyjechać na ulicę w ciągu 40 minut od zgłoszenia. 4 godziny powinno zająć odśnieżenie dróg publicznych I i II kategorii, a 6 godzin odśnieżenie dróg wewnętrznych. Jednorazowy wyjazd sprzętu na drogi publiczne I i II kategorii kosztuje od 287 do ok. 322 tys. zł, a na drogi wewnętrzne od 13 do ponad 14 tys. zł. Tańsze jest samo posypywanie solą droższe pługowanie i sypanie solą.
Najpierw odśnieżane są drogi tzw. I i II kategorii, czyli główne ciągi komunikacyjne takie jak m.in. al. Włókniarzy, al. Piłsudskiego, al. Mickiewicza, ul. Kopcińskiego, Śmigłego-Rydza, Pabianicką. Ostatnio odśnieżano też chodniki m.in. przy ulicach: Grabieniec, Lokatorskiej, Niższej, Śląskiej, Kraszewskiego, Telefonicznej, Knychalskiego, Ozorkowskiej, Zapolskiej.