Zatrzymano mężczyznę, który groził prezydent Zdanowskiej! [zdjęcia]

Policjanci ustalili, że mieszkaniec Krakowa wytypowany o kierowanie gróźb, przebywa w Warszawie. Wczoraj, 4 marca rano, stołeczni policjanci zatrzymali 28-letniego mieszkańca Małopolski. Został przewieziony do Krakowa i osadzony w "policyjnym areszcie" w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

28-latek został wcześniej przebadany przez lekarza, który nie stwierdził przeciwwskazań do wykonywania z nim czynności procesowych.

Wstępne badania kryminalistyczne potwierdziły także fakt, że to zatrzymany wysyłał listy z pogróżkami. W listach był też nabój do kałasznikowa. Zebrane dowody wskazują, że zatrzymany prawdopodobnie podejmowałby dalsze kroki w stosunku do włodarzy miast.

Jeszcze dziś zatrzymany zostanie przesłuchany w prokuraturze i usłyszy zarzuty.

28-latek wysłał w ubiegłym tygodniu listy w których groził śmiercią pod adresem prezydentów kilku miast w Polsce, w tym do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, a także byłego prezydenta Lecha Wałęsy.

W Łodzi list został przyniesiony ok. godz. 13 wraz z inną korespondencją i otwarta w kancelarii Urzędu Miasta Łodzi. W kopercie był nabój do kałasznikowa oraz dwie kartki. Na jednej z nich było 16 zdjęć prezydentów polskich miast m.in. Łodzi, Warszawy, Torunia, Białegostoku, Lublina, każde w czerwonej ramce imitującej krew. Przy zdjęciu zabitego przez zamachowca 14 stycznia podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza widniał napis „Game Over”. Na drugiej kartce były zawarte groźby śmierci dla adresata przesyłki i jego rodziny o ile nie poda się do dymisji w ciągu 7 dni.

– Tylko napis na kopercie świadczył, że była ona kierowana do prezydent Hanny Zdanowskiej. Wewnątrz ani przy jej zdjęciu, ani na drugiej kartce z pogróżkami nie było napisane żadne nazwisko. Druga z kartek, ta z groźbami była podpisana słowami „Pan Życia i Śmierci” – mówi osoba, która widziała przesyłkę w urzędzie.