Zabierz babci chodnik. Łódzkie pogotowie apeluje, aby ustrzec starsze osoby przed upadkami

- Odbieramy dużo wezwań do osób, które przewróciły się w swoim mieszkaniu potykając się o leżący na podłodze chodnik lub wycieraczkę – twierdzi Adam Stępka, rzecznik prasowy łódzkiego pogotowia. - Osoby starsze, często obciążone licznymi schorzeniami, poruszają się inaczej niż osoby młode i zdrowe. Chodzą powoli małymi kroczkami, często szurając stopami, wspierają się na balkonikach, podpórkach lub kulach, a w ten sposób najłatwiej zahaczyć o leżący na podłodze materiał.

Wielokrotnie udzielaliśmy pomocy osobom w wieku od 70 do 80 lat, które w taki sposób się potknęły się i przewróciły. Po upadku nie mogły się podnieść o własnych siłach, a że mieszkały samotnie, całą noc przeleżały na podłodze, aż następnego dnia znalazła ich opiekunka i wezwała pogotowie ratunkowe.

Taki upadek dla seniora bardzo często kończy się złamaniem kości szyjki udowej lub przedramion. Ten pierwszy rodzaj złamania jest w znacznym stopniu przyczyną niepełnosprawności osób starszych. Wielu takich chorych przestaje po nim chodzić o własnych siłach. Ci, którzy mają złamaną szyjkę kości udowej, a z powodu innych schorzeń nie mogą być operowani, zostają w łóżkach i już nigdy się już z nich nie podnoszą. W konsekwencji ich płuca są gorzej wentylowane, częściej zapadają na zapalenia płuc, wymagają całodobowej opieki.

Ale nawet ci, których lekarze operują, nie zawsze wracają do sprawności. Rehabilitacja seniorów po takich urazach jest trudniejsza, także z powodu towarzyszącego im lęku przed kolejnym upadkiem. Mówi się nawet, że osoby starsze, które doznały złamania kości udowej dotyka syndrom stresu pourazowego i dlatego boją się chodzić.

Ratownicy medyczni pogotowia realizujący wezwania do osób starszych bardzo często już w drzwiach ich mieszkań potykają się o wycieraczki. Seniorzy nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństw jakie się z nimi dla nich wiążą. Wprost przeciwnie uważają, że taki chodnik lub dywanik uchroni ich przed poślizgnięciem się na linoleum. Jeśli w domu jest opiekun seniora, to zwykle prosi on lekarza lub ratownika aby ten wyjaśnił jego babci lub mamie, że powinna pozdejmować z podłóg wycieraczki. Starsza pani (lub pan) - jak wynika z obserwacji ratowników pogotowia – zwykle w takich kwestiach nie liczy się ze zdaniem rodziny. Medykom najczęściej udaje się seniora przekonać do swoich racji.