Wypadek na Broniewskiego. Zginęło dwóch mężczyzn
Poszukiwany obecnie ma 36 lat (w chwili wypadku 33 lata) i jest łodzianinem. Nieoficjalnie wiadomo, że Kuźniak ukrywa się poza granicami kraju.
Było kilka minut po godz. 16, gdy ciemne bmw 535 na tablicach rejestracyjnych z Teksasu pędziło ul. Broniewskiego w kierunku ronda Insurekcji Kościuszkowskiej ( kierowca BMW w ulicę Broniewskiego z dużą prędkością skręcił z niewłaściwego pasa, a następnie dalej bardzo szybko jechał w kierunku północnym). Padał deszcz i na wysokości numeru 10 (mniej więcej przed siedzibą firmy sprzedającej okna) utworzyła się sporej wielkości kałuża. Sekundy później mieszkańcy okolicznych bloków wyskoczyli na zewnątrz sprawdzić, co spowodowało olbrzymi huk. To wspomniane bmw roztrzaskało się na drzewie i obróciło się na śliskiej nawierzchni o 180 stopni.
Kim jest zabójca z Broniewskiego
W samochodzie znajdowało się kilku młodych mężczyzn, rozmawiających ze sobą i prawdopodobnie głośno słuchających muzyki. Jak wynika z relacji przesłuchanych świadków i zapisów monitoringu w pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem wpadł w poślizg i sunąc bokiem po jezdni zjechał na prawe pobocze, uderzył w krawężnik, wybił się w powietrze, a następnie wpadł w drzewo. Pasażer przedniego fotela wyleciał przez okno. Jego ciało upadło tuż przed maską pojazdu. Na pomoc 26-latkowi rzucili się przechodnie, zaczęli wykonywać masaż serca. Chwilę później te czynności przejęli strażacy. Niestety przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Jednocześnie ekipy straży pożarnej pomagały dwóch poszkodowanym. 28-latek trafił do karetki pogotowia, gdzie zmarł. Najstarszy został przewieziony do szpitala. Jego stan jest ciężki.
- Jak wynika z zebranych dowodów to prawdopodobnie 33 – latek kierujący BMW. Samochód, którym jechał nie był rejestrowany w Polsce. Posiadał amerykańskie numery rejestracyjne. Brak było właściwego wymaganego ubezpieczenia. Mimo zakrojonych na szeroką skalę działań, dotychczas nie udało się ustalić miejsca pobytu 33 – latka. Dlatego też prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów, a sąd uwzględnił wniosek o tymczasowe aresztowanie. Wdrożone zostały poszukiwania listem gończym. Prokurator wyraził zgodę na jego publikacje w mediach m- informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratur Okręgowej w Łodzi.
Niewykluczone, że 33 – latek po wypadku korzystał z pomocy medycznej. W miejscu jego aktualnego zamieszkania, gdzie na krótko pojawił się po wypadku ujawniono ślady krwi.
***
Funkcjonariusze zabezpieczyli też monitoring z pobliskim kamer w celu ustalenia trasy jazdy bmw, okoliczności i przyczyny wypadku.
Koszmarny wypadek na al. Piłsudskiego - 2 osoby nie żyją [FI...
W kamienicy zarwał się balkon, jest ofiara śmiertelna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?