Widzewiacy mają powalczyć w Brzezinach

Po remisie 1:1 w Paradyżu z KS zespół prowadzony przez Witolda Obarka zajmuje drugie miejsce w tabeli. W Paradyżu nikomu nie będzie łatwo o sukces, ale opiekun łodzian nie ukrywa, że liczył na znacznie więcej.

– Na szczęście jest już nieco lepiej z moim gardłem – mówi Obarek. – Chyba nikt się nie dziwi, że straciłem głos. Postawa kilku piłkarzy po prostu mnie rozczarowała. Nie zamierzam tego tolerować, więc wyciągnę wobec nich konsekwencje. Puchar Polski traktuję bardzo poważnie. Od chłopaków oczekuję, że mają powalczyć, a nie stać i przyglądać się, co zrobią rywale. Na pewno zagrają Czaplarski, Dudała, Milczarek i Pietras. W bramce dam szansę zarówno Chachule, jak i niezwykle utalentowanemu Reszce. Zamierzam nieco pomieszać składem.

Nie od dzisiaj wiadomo, że w Brzezinach jest mnóstwo kibiców Widzewa. Dlatego goście będą mogli liczyć jutro na gorące wsparcie, do czego zresztą zdążyli się już przyzwyczaić. Mamy więc nadzieję, że nie zawiodą oczekiwań.

W rundzie jesiennej sezonu 2015/2016 Start spisuje się na razie przeciętnie, najdelikatniej mówiąc. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Damiana Gamusa ulegli w Pabianicach tamtejszemu Włókniarzowi 0:2 (0:0). Jak dotąd gospodarze środowego spotkania wygrali tylko raz, nie odnotowując jeszcze remisu. Jeśli w środę wynik będzie nierozstrzygnięty, dojdzie do dogrywki.

16 września (środa) Widzew zagra w Przedborzu z Pilicą (17).

20 września (niedziela) łodzianie mają podjąć rezerwy GKS Bełchatów, działacze chcieliby gościć bełchatowian już na obiekcie SMS przy ul. Milionowej. Jeśli nie będzie to możliwe, to starcie mogłoby się odbyć w Aleksandrowie Łódzkim.

23 września widzewiacy mieli zmierzyć się z Polonią Piotrków Trybunalski, ale ten mecz został po raz kolejny przełożony (na październik). W zamian zespół z Łodzi zagra w Nieborowie z Orłem (16.30).