Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ZOO w Łodzi pracują radny Hencz i radna Budzińska. Robią w ZOO? Kolejni radni PO w Łodzi dostali etaty w miejskiej spółce 5.05.2022

Marcin Darda
Marcin Darda
Wideo
od 16 lat
29 kwietnia zostało w końcu otwarte Orientarium przy Miejskim Ogrodzie Zoologicznym. Wśród nowych pracowników ZOO, jak ustaliliśmy, jest także dwójka łódzkich radnych PO, popierających prezydent Łodzi, która de facto jest właścicielem spółki.

Nowym pracownikiem MOZ jest radny Marcin Hencz (PO). Hencza zatrudniono jako specjalistę w biurze promocji i komercjalizacji MOZ.

Odpowiadam za generowanie treści w mediach społecznościowych, czyli generalnie za to, czym zajmowałem się przez ostatnie 15 lat - mówi nam Marcin Hencz, radny od 2018 r. - Etat otrzymałem w trybie pozakonkursowym, ale nie jest to stanowisko kierownicze.

Drugim nowym nabytkiem kadry ogrodu zoologicznego jest Joanna Budzińska, również radna klubu PO/KO, tyle, że ze stażem o wiele dłuższym - od 2010 r. Budzińska do MOZ przeniosła się z podlegającego miastu Łódź Zarządu Zieleni Miejskiej, w MOZ również otrzymała etat specjalisty w dziale promocji. MOZ to spółka należąca do miasta Łódź, jej prezesem jest dr Arkadiusz Jaksa, szef PO w Pabianicach, czyli partii, której w Łodzi przewodniczącą jest Hanna Zdanowska, a jako prezydent Łodzi jest w praktyce właścicielem MOZ i innych miejskich spółek.

RADNI PRACUJĄ W SPÓŁKACH MIEJSKICH

Tym samym kolonia radnych zatrudnionych w miejskich spółkach, a popierających prezydent Zdanowską, wciąż się powiększa. Radny Mateusz Walasek zarabia w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji, w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania Tomasz Kacprzak i Agnieszka Wieteska, Karolina Kępka w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym, w Łódzkiej Spółce Infrastrukturalnej Sebastian Bohuszewicz, w Grupowej Oczyszczalni Ścieków (obecnie oddział ZWiK-u) Rafał Reszpondek i Michał Olejniczak, w Łódź EXPO Sylwester Pawłowski (Niezależni Socjaldemokraci).

Kilkoro z nich zarabia ponad 100 tys. zł brutto rocznie, a żadne z nich nie dostałoby etatów, gdyby nie byli radnymi, czy nawet tylko politykami PO i wcześniej SLD, a dziś Nowej Lewicy. Nie ma co prawda przepisów, które by broniły radnym pracy w spółkach, które należą do samorządu w którym są radnymi, chyba, że chodzi o zarząd takiej spółki.

Patologia jest jednak podwójna, bo nie dotyczy tylko załatwienia pracy dzięki politycznej protekcji, ale także faktu, że radni zostali wybrani, by stanowić kontrolę nad prezydentem miasta. A w przypadku, gdy prezydent jest właścicielem spółek w których zarabiają, ta kontrola jest czystą fikcją. Wyjątek od tej reguły stanowi Sylwester Pawłowski, od maja 2021 r. radny opozycyjny, który bywa krytyczny wobec projektów prezydent Zdanowskiej, bywał też krytyczny, gdy należał do wspierającego prezydent Łodzi, a już nieistniejącego klubu SLD.

Do końca lutego w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, w której miasto Łódź ma ponad 25 proc. udziałów, pracował radny Sebastian Bulak (PiS). Odszedł jednak na etat regionalnego sekretarza PiS, a umowę o pracę finansuje mu centrala partii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany