Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piłkarskiej drużynie ŁKS potrzeba lepszych graczy

Jan Hofman
Piłkarska drużyna ŁKS potrzebuje lepszych zawodników
Piłkarska drużyna ŁKS potrzebuje lepszych zawodników Maciej Stanik
Wypada liczyć, że działacze ŁKS, mimo z przerwy w rozgrywkach, nie przestali śledzić piłkarskich wydarzeń w naszym kraju.

Piłkarska drużyna ŁKS potrzebuje lepszych zawodników
Liczymy, że sternicy klubu z al. Unii to łebscy faceci i dlatego potrafią wyciągać wnioski z wydarzeń, które dzieją się wokół nich.
Ale do rzeczy. W ostatnim czasie wiele mówiło się o zmianie szkoleniowca pierwszoligowej drużyny. Nie brakowało głosów, że postawa zespołu w rundzie jesiennej to wynik słabej pracy trenera Marka Chojnackiego. Takie opinie pojawiały się także wśród niektórych klubowych decydentów. To bez wątpienia bardzo spłycona ocena działalności szkoleniowca, bowiem nie uwzględnia niesprzyjających warunków, w których przyszło wszystkim pracować w klubie z al. Unii. Bodaj największą niedogodnością w wypełnianiu trenerskich powinności była niebywała słabość zawodników, z którymi przyszło pracować. To w chwili obecnej najsłabsze ogniwo w piłkarskiej drużynie ŁKS. Jeśli na wiosnę zespół nie zostanie znacznie wzmocniony, to nawet pojawienie się w Łodzi słynnego Portugalczyka Jose Mourinho nie na wiele się zda. Po prostu z tej mąki chleba nie będzie.
Bez wątpienia popularny "Choinka" w ten weekend otrzymał do ręki potężny oręż, którego może teraz śmiało używać do swojej obrony. To wydarzenie w ekstraklasie wskazuje jasno, że bez zawodników przez duże Z trudno myśleć o sukcesach. A tego przykładem jest Michał Probierz (nieoficjalnie wiadomo, że także z nim rozmawiano o powrocie do ŁKS), którego jeszcze niedawno uważano za futbolowego cudotwórcę, zbawiciela piłkarskich drużyn, człowieka o nadprzyrodzonych mocach, geniusza futbolowej taktyki i mistyka piłki nożnej. Okazało się, że trener bez piłkarzy z określonymi umiejętnościami niezbyt wiele znaczy w zawodzie. Ot, facet wpisywany jest do meczowego protokołu, ale jego nazwisko nie ma już mocy sprawczej i drużyna, którą miał ratować przed popadaniem w nicość, nadal dryfuje prosto na rafy i zmierza ku nieuchronnej katastrofie. Może zatem warto w ŁKS pomyśleć nad tym, czy aby osoba Marka Chojnackiego to największy problem piłkarskiej spółki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany