Klub Do Sopotu ruszył w weekend. A już są skargi na głośną muzykę
Już pierwszy weekend działania klubu muzycznego Do Sopotu przyniósł skargi sąsiadów na hałas wywołany głośną muzyką taneczną. W tym sezonie Do Sopotu Club & Lounge działa w nowym miejscu, przy ul. Piotrkowskiej 138/140, od piątku odbywają się tam weekendowe imprezy pod chmurką. Naprzeciwko klubu jest ośmiopiętrowy blok mieszkalny, wokół są kamienice z lokatorami. Trudno tam było spać, mieszkańcy kilka razy dzwonili na skargę pod numer 112.
Weekend można określić jako koszmar - relacjonuje jedna z sąsiadek Off Piotrkowskiej. Jak ocenia zabawa w sobotę i niedzielę trwała nawet do godz. 5 nad ranem. A telefony sąsiadów na policję nic nie dały. - Niestety muzyka nie ucichła, a raz około 2 w nocy didżej grający muzykę powiedział przez mikrofon " teraz na chwilę przyciszyłem muzykę, bo patrol się kręci" - opowiada sąsiadka.
Łódzka policja od czwartku do niedzieli odnotowała osiem interwencji związanych z nadmiernym hałasem przy ul. Piotrkowskiej 138/40. Wszystkie dotyczyły głośnej muzyki lub niemożliwości spania. Co ciekawe pierwsza skarga pojawiła się w czwartek, jeszcze przed otwarciem klubu Do Sopotu, ostatnie zaś w nocy w niedzielę.
Trzech nie potwierdzono, a pięć skończyło się pouczeniem - informuje sierż. szt. Maksymilian Jasiak z KM Policji w Łodzi.
Klub nie chce komentować sprawy w mediach. Głos zabrała natomiast Joanna Karpińska, rzeczniczka prasowa kompleksu Off Piotrkowska Center.
Znakomita frekwencja i świetna atmosfera w czasie weekendu otwarcia pokazują, jak duża jest potrzeba tego typu przestrzeni zabawy przy ulicy Piotrkowskiej - głównej ulicy miasta, która latem w weekendy żyje przecież całą noc. Najemca zapewnia nas, że dokłada wszelkich starań, żeby jego działalność była jak najmniej uciążliwa dla sąsiadów - przekonuje.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie organizatorzy klubu są przekonani, że pierwotnie planowana przez nich konstrukcja klubu, w formie wysokiego na dwa piętra płata blachy falistej w połączeniu z dodatkowym wygłuszeniem, zadziałałaby jak ekran akustyczny i... lepiej chroniła Piotrkowską przed dźwiękami niż wprowadzona po uzgodnieniach z konserwatorem zabytków ładniejsza - ale za to ażurowa ściana.
Do Sopotu Club & Lounge to jeden z najmodniejszych ale też i kontrowersyjnych łódzkich klubów tanecznych. Specjalizuje się w letnich imprezach muzycznych pod gołym niebem. Wcześniej działał w podwórku przy ul. Piotrkowskiej 84, ale tam sąsiedzi skarżyli się na hałas. W tym sezonie zajął frontową część Off Piotrkowskiej i od razu nie spodobał się niektórym łodzianom. Sąsiedzi jeszcze przed otwarciem zaczęli bać się hałasu, a wygląd blaszanej ściany został zaskarżony do wojewódzkiego konserwatora zabytków.
To nie przeszkadza jednak bywalcom, pierwsze dwa wieczory okazały się dużym sukcesem frekwencyjnym. Klub ma działać do września, potem w tym miejscu zacznie się stawianie wysokiego na sześć kondygnacji budynku usługowo-biurowego Fern.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/7.webp)
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Wachowicz kusi głębokim dekoltem i... zmarszczkami. Dalibyście jej 53 lata?
- Paweł Deląg przez lata ukrywał młodszego syna. Wiemy, kto jest jego matką!
- Jak mieszka była partnerka obecnego męża Lary Gessler? Pokazuje, jak demoluje dom
- Kurdej-Szatan już ostrzy pazury na wakat po Dowborze? Tak mówi o jego planach