Pierwsza impreza w klubie Do Sopotu w Off Piotrkowskiej. Jak było na otwarciu klubu 7 czerwca? ZDJĘCIA

Nowy klub Do Sopotu zajął frontowy plac Offa, przylegający do ulicy Piotrkowskiej. Na 339 mkw. zaaranżowano miejsce do tańczenia, kilka okienek barowych, huśtawki, stoliki, a także balkon ze strefą VIP. Całości dopełniły dwa świecące na różowo flamingi. Klub odgrodzony jest od deptaka częściowo ażurową ścianą, na prośbę konserwatora zabytków została ona zmieniona ze zwykłej blachy falistej na bardziej finezyjną. Dzięki temu można bez wchodzenia zajrzeć do klubu i sprawdzić, kto jest w środku i jaka jest zabawa.

W okienkach barowych można dostać napoje i drinki: od coca-coli w cenie 9 zł za szklankę, przez piwo z nalewaka w cenie 13 zł, aż po najdroższą meksykańską tequilę w cenie... 585 zł za butelkę. Wstęp na razie jest darmowy.

Pierwszego wieczoru muzyka była taneczna i nie za głośna, ale dobrze słyszalna z deptaka i zapewne także ze stojącego naprzeciwko bloku. O tym, jak klub oceniają sąsiedzi, będzie wiadomo po weekendzie.

Do Sopotu Club&Lounge to sezonowy klub muzyczny specjalizujący się w letnich imprezach "pod chmurką". Wcześniej Do Sopotu działał w podwórku przy ul. Piotrkowskiej 84 w tym roku na jeden sezon przeniósł się na Offa, zaś podwórko przejął nowy klub P84.

Do Sopotu na Offie ma działać do września i zostać rozebrany. Za rok już nie wróci, bo zimą w tym miejscu zacznie się docelowa inwestycja, czyli stawianie budynku Fern. Będzie dużo spokojniej, choć sześciokondygnacyjny budynek biurowo-usługowy na dachu ma mieć zielony taras oraz restaurację Rooftop, którą poprowadzi znany ze Spółdzielni i Pięknej Tomasz Frant.