Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UKRADLI DWA ROWERY MIEJSKIE! Znaleziono je w lesie pod gałęziami [zdjęcia]

abaj/mr
Na zdjęciu wójt gminy Nowosolna Piotr Szcześniak (z prawej)  i sołtys Jacek Królikowski
Na zdjęciu wójt gminy Nowosolna Piotr Szcześniak (z prawej) i sołtys Jacek Królikowski
Dzisiaj nad ranem mieszkańcy gminy Nowosolna przy akcji sprzątania gminy znaleźli dwa ukryte rowery miejskie z Łodzi. Było to 20 km od Łodzi we wsi Bukowiec koło Grabiny i Kalonki (gm. Nowosolna). Złodzieje ukradli je, zdjęli reklamy MBanku i ukryli pod gałęziami w lesie za ogródkami działkowymi. Na liczniku rowerowym było przejechanych 20 kilometrów. Rowery są sprawne. Zawiadomiono policję - mówi wójt gminy Nowosolna Piotr Szcześniak, która skontaktuje się z firmą Next Bike i sprawdzi kto "wypożyczył" rowery i skąd były skradzione. Może ktoś widział nieznanych sprawców kręcących się w tych okolicach lub jadących na rowerach miejskich. Policja prosi o kontakt. Wczoraj w nocy wandale zniszczyli 10 rowerów miejskich i też chcieli je ukraść, nie udało im się i przyłapano ich na gorącym uczynku.

* Mieszkańcy szukali śmieci, a znaleźli jednoślady
* Złodzieje porzucili je w lesie i przykryli gałęziami
* Kradzieże i zaginięcia zdarzały się w innych miastach,

Dwa rowery miejskie z Łodzi znaleziono w sobotę rano w gminie Nowosolna. Natrafili na nie mieszkańcy zbierający śmieci w ramach akcji sprzątania gminy.
Jednoślady leżały przykryte gałęziami w lesie, w okolicy ogródków działkowych koło wsi Bukowiec, niedaleko Kalonki.

- Rowery są sprawne, niezniszczone. Zdjęto z nich tylko reklamy mBanku. Licznik wskazywał, że przejechały 20 kilometrów - relacjonuje Piotr Szcześniak, wójt gminy Nowosolna.

- Będziemy wyjaśniać sprawę, ustalać kto wypożyczył te rowery. Może chciał po prostu tak daleko nimi się przejechać - zastanawia się Michał Dąbrowski, rzecznik firmy Nextbike. - Ale wyjeżdżanie rowerem poza granice administracyjne miasta jest niezgodne z regulaminem - zastrzega.

Rowery zostały wyposażone w GPS-y i firma jest w stanie sprawdzić, czy nie zginęły lub nie zostały skradzione.

A zaginięcia i kradzieże wcale nie zdarzają się tak rzadko. Gdy kilka lat temu z powodu suszy, odsłoniło się w Warszawie dno Wisły, oprócz skarbów, który zamierzali wywieźć Szwedzi podczas potopu, wyłowiono stołeczny rower. Pewien mieszkaniec stolicy publiczny jednoślad sprywatyzował, przypinając go przy apartamentowcu, w którym mieszkał. A w Łodzi odnaleziono dwa poznańskie bicykle skradzione, a potem sprzedane. Czasami na aukcjach w internecie widać także części rowerów publicznych.

Wandale zniszczyli stację roweru publicznego i 10 rowerów miejskich! [zdjęcia] Chcieli je ukraść!

Czytaj także w Expressie Ilustrowanym:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany