– Przyjechaliśmy do Pajęczna, żeby wygrać. Nie miało być pięknie i efektownie, ale skutecznie. My możemy nawet osiemnaście meczów wygrywać po 1:0 i będę bardzo zadowolony. Najważniejszy jest wynik. Sędzia nie uznał dwóch bramek dla gospodarzy, jednak boczny arbiter wcześniej podnosił chorągiewkę, nie ma o co mieć pretensji. Obawiałem się tego meczu, inauguracja zawsze jest niewiadomą. Nie będę nikogo wyróżniał, wszyscy jako zespół zaprezentowali się dobrze. Czeka nas chwila radości w szatni, ale szybko wrócimy do rzeczywistości – stwierdził szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?