Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Widzewa Janusz Niedźwiedź: Dziękuję naszym kibicom za tak liczne stawienie się w Legnicy

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
pap/sebastian borowski
Piłkarze Widzewa pokonali w Legnicy tamtejszą Miedź 1:0. Tym samym zapewnili sobie utrzymanie się w ekstraklasie. Oto, co po tym spotkaniu powiedzieli szkoleniowcy oraz zawodnicy obu zespołów.

Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa): - Gratuluję mojemu zespołowi, bo wykonał kawał dobrej pracy i zasłużenie zdobył trzy punkty. Długo czekaliśmy na zwycięstwo, na nas wszystkich ciążyło to, że nie wygrywamy. Mieliśmy lepsze i gorsze momenty, ale nie punktowaliśmy. Dzisiaj nadeszło przełamanie, które mam nadzieję, że doda piłkarzom dodatkowej wiary, że to, co robimy, jest skuteczne.

Cieszymy się ze zwycięstwa, bo nie było go przez ostatnie tygodnie. Zdobyliśmy ważne punkty, które gwarantują nam utrzymanie, czyli podstawowy cel postawiony przed sezonem. Zaczniemy teraz myśleć w inny sposób, żeby nie obawiać się tego, co za nami, tylko patrzeć z podniesioną głową w przód

- Dziękuję naszym kibicom za tak liczne stawienie się na trybunach w Legnicy. Szacunek dla was, że wytrzymaliście ten dłuższy okres bez zwycięstwa. My czuliśmy, że zawodzimy jeśli chodzi o wyniki, a dzisiaj w końcu daliśmy wam radość. Dziękuję wam za doping i za to, że nas wspieracie.

Grzegorz Mokry (trener Miedzi): - Chciałem podziękować kibicom za doping i za dzisiejszą frekwencję, bo nie jest nas łatwo wspierać. Ten mecz jest idealnym podsumowaniem całego tego sezonu. Gramy jak równy z równym, mamy swoje sytuacje - w pierwszej połowie słupek, w drugiej słupek i poprzeczka - ale ich nie wykorzystujemy. Gola tracimy w końcówce. Wiedzieliśmy, że Widzew to w ostatnim kwadransie najsilniejsza drużyna w stawce, lecz dzisiaj to my mieliśmy nasz najlepszy fragment w tym spotkaniu. Ten gol to była kopia straconej bramki w Krakowie, a błąd kosztował nas bardzo dużo. Musimy się z tego podnieść i w Szczecinie zagrać lepiej.

Marek Hanousek (pomocnik Widzewa): - Chcieliśmy wreszcie wygrać, bo już od dłuższego czasu nie wiedzieliśmy, jak to jest czuć się po zwycięstwie. Dzisiaj mamy powody do radości, bo zdobyliśmy trzy punkty i mamy ich ponad 40, więc utrzymanie jest już na sto procent. Nie możemy zapominać, że przed sezonem to był nasz główny cel. Na pewno po jesieni część kibiców spodziewała się czegoś większego, ale nadal uważam, że do tego szóstego miejsca nie jest daleko i ciągle jesteśmy w grze o bardzo dobrą lokatę na koniec sezonu. I będziemy chcieli o to zagrać w trzech ostatnich kolejkach. Po ostatnich porażkach jeszcze nie było bardzo nerwowo w zespole. Może kibice byli bardziej zdenerwowani naszymi wynikami. My piłkarze na pewno chcieliśmy wygrywać i trochę to trwało, ale zachowaliśmy spokój, wytrzymaliśmy ciśnienie i w końcu odnieśliśmy zwycięstwo. Teraz będziemy mieli trzy mecze na to, żeby pograć trochę spokojniej i mieć więcej radości z futbolu. Jesienią może tak nie myśleliśmy, ale dało się odczuć, że prawie wszystko idzie nam łatwo. Prawda jest taka, że w ekstraklasie nie ma łatwych meczów i poziom jest bardzo wyrównany. Linia jest bardzo cienka i dzisiaj też Miedź miała dobre sytuacje, a gdyby zdobyła pierwsza bramkę, to ten mecz mógł wyglądać inaczej. Udało się nam, ale teraz musimy zapracować na zwycięstwa dla kibiców w Sercu Łodzi.

Dominik Kun (pomocnik Widzewa, zdobywca jedynego gola): - Widziałem trochę wolnego miejsca, w pierwszym momencie chciałem strzelać, ale pobiegłem przed siebie i uderzyłem. Lubię takie akcje, to jest mój atut, więc z tego korzystamy. Osiągnęliśmy cel, przed sobą mamy jeszcze trzy spotkania, więc będziemy musieli postawić sobie nowe cele i powalczyć o jak najwyższe miejsce. Weszliśmy na boisko z Hansim, mieliśmy trochę wszystko rozruszać. Weszliśmy po akcji, w której się w cudowny sposób obroniliśmy, więc pomyśleliśmy, że to jest odpowiedni moment, żeby zaatakować. Tak się stało. Wszyscy zmiennicy pokazali się z dobrej strony, ale wielką robotę zrobili również zawodnicy pierwszego składu, którzy od początku dobrze bronili i zmęczyli przeciwnika. Przed nami mecz z Górnikiem i bardzo nam zależy, żeby pokazać się w nim z jak najlepszej strony. Dzisiaj było widać postęp w porównaniu do poprzednich spotkań. Musimy wybronić wszystkie sytuacje z tyłu, a z przodu zawsze coś strzelimy. Na tym musimy budować. Chcemy jak najlepiej zakończyć ten sezon

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany