Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Salski i Dariusz Melon mają już po tyle samo akcji piłkarskiej spółki ŁKS. Jest też nowy wiceprezes

Jan Hofman
Jan Hofman
Fot. Krzysztof Szymczak
Dziś właściciele piłkarskiej spółki ŁKS, Tomasz Salski i Dariusz Melon, poinformowali, że ten ostatni zwiększył zaangażowanie kapitałowe w klub z al. Unii. Obaj właściciele mają już po tyle samo akcji, po 42 procent. Szesnaście procent należy do pozostałych udziałowców.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Mamy na myśli budowę silnego ŁKS - powiedział Melon. - Patrzymy do przodu, ale nie odpuszczamy ekstraklasy. Jest jeszcze dwanaście spotkań i będziemy w nich walczyć do upadłego. Przygotowujemy się jednak na przyszłość, nie wiem jeszcze czy w pierwszej lidze, czy ekstraklasie. Zwiększenie mojego zaangażowania finansowego ma na celu stabilizację klubu. Chodzi o spokojną przyszłość, niezależenie od tego, w której lidze będzie nasza drużyna.

Właściciele poinformowali istotnych zmianach w strukturach w piłkarskiej spółki Łódzkiego Klubu Sportowego.
Najważniejsze jest to, że do futbolowego interesu w ŁKS dołączy Robert Graf (umowa do czerwca 2027 roku). Były dyrektor sportowy Rakowa Częstochowa, a także Warty Poznań, w łódzkim klubie będzie pełnił funkcję wiceprezesa do spraw sportowych. Wiadomo, że w ten sposób rozpoczną się już przygotowania do rywalizacji w I lidze, która ma być tylko roczną przygodą dla drużyny z al. Unii

Graf ma być gwarantem sportowego rozwoju ŁKS, takie przekonanie wyraził Dariusz Melon. - To ważny mement dla klubu, który zaowocuje lepszą przyszłością futbolu w klubie z al. Unii - dodaje Melon. - Długa umowa wiceprezesa jest związana z naszym długofalowym planem dotyczącym klubu.

Tym samym Graf będzie zwierzchnikiem dyrektora sportowego beniaminka piłkarskiej ekstraklasy, Janusza Dziedzica (ma ważny kontrakt do czerwca). Wiadomo już, że wiceprezes do spraw sportowych będzie podejmował wszystkie kluczowe decyzje, więc rola obecnego dyrektora będzie nieco marginalna. Graf nie chciał jednak mówić co czeka Dziedzica w ŁKS, bowiem wcześniej musi przeprowadzić sportowy audyt w klubie z al. Unii.

Przypomnijmy, że za takim rozwiązaniem w pionie sportowym ŁKS optował Dariusz Melon. Właściciel firmy Kramel zakupił w grudniu 50 tysięcy akcji klubu o łącznej wartości 5 milionów złotych, co stanowi 30 proc. obecnego kapitału spółki. Teraz podniósł go o kolejne trzydzieści tysięcy akcji, do ośmiu milionów złotych własnego wkładu w klub.

- Los ŁKS jest mi bliski - zapewnił wówczas nowy akcjonariusz spółki. - Skoro zrobiłem krok A jako sponsor, trzeba zrobić krok B i spróbować wpłynąć na rzeczywistość klubu. Uważam, że najważniejsza jest tożsamość klubu; to, żeby klub nie był traktowany jako przedmiot interesów. Podstawową motywacją była tu chęć pomocy. Wsparcia ŁKS-u. Przekonało mnie zaś to, że to formuła otwarta. Wierzę, że na sukces nie pracuje jedna osoba, tylko grupa ludzi. Sił, chęci i zapału na pewno mi nie zabraknie.

Tak w połowie zeszłego roku pisali o Grafie dziennikarze „Sportu”.

Michał Świerczewski nie skąpił nigdy pieniędzy na Raków. Ciekawie zapowiada się także okres transferowy w częstochowskich gabinetach. „Ofiarą” zmian i cięć budżetowych może zostać dyrektor sportowy, Robert Graf. Ten może pochwalić się kilkoma ciekawymi ruchami na rynku transferowym, ale także nietrafionymi, przez które Raków stracił pieniądze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany