Największą bolączką łódzkiego schroniska dla bezdomnych zwierząt w Łodzi jest zbyt duża liczba zwierząt, które mieszkają w schroniskowych boksach. W placówce, która w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku została wybudowana na potrzeby 250 czworonogów, daje schronienie 335 psom i 92 kotom (dane z czwartku, 25 stycznia 2023 roku). Zdaniem miejskich urzędników zbyt mało w schronisku realizowanych jest adopcji, co wpływa bezpośrednio na pogorszenie warunków pracy zatrudnionych w nim osób.
Znany kociarz i sędzia na wystawach kocich piękności
Drugim dyrektorem w schronisku przy ul. Marmurowej w Łodzi został Albert Kurkowski. Znany miłośnik kotów i psów, doświadczony i ceniony na całym świecie sędzia felinologiczny, na międzynarodowych wystawach ocenia urodę miauczących arystokratów. Przez ostatnie trzy lata był pełnomocnikiem ministra rolnictwa do spraw ochrony zwierząt. Był współautorem rozporządzenia ministra rolnictwa ds. ochrony zwierząt w schroniskach, które już obowiązuje. Dyrektor będzie odpowiedzialny przede wszystkim za to, żeby poprawić komunikację między placówką, a łodzianami.
Trwa nabór na osobę, która będzie odbierała w schronisku telefony. To było jedno ze zgłoszeń jakie otrzymywaliśmy od mieszkańców miasta, że do schroniska nie można się nigdy dodzwonić, a wszystkie sprawy załatwiane są mailowo. I to się zmieni, bo ogłoszenie na serwisie BiP schroniska już wisi, a my czekamy na zgłoszenia chętnych do pracy - tłumaczy Maciej Riemer, departamentu Ekologii i Klimatu UMŁ.
Zmian kadrowych w schronisku ma być więcej. Będą one związane z organizacją i koordynacją wolontariatu. W schronisku zmienią się:
- procedury adopcyjne
- ankieta pre adopcyjna będzie uproszczona
- ankieta będzie online, nie trzeba jej będzie drukować jak dotychczas
- zwierzęta właścicielskie będą wydawane całodobowo, jednak pod warunkiem, że pupil ma czip z aktywnym numerem telefonu do opiekuna
- pojawią się adopcje czasowe w przypadku psów i kotów odebranych właścicielom decyzją sądu na czas prowadzenia postępowania sądowego jako dowody w sprawie
Głównym zadaniem Alberta Kurkowskiego będzie oddanie do adopcji przynajmniej połowy zwierząt do końca tego roku.
Schronisko nie powinno służyć do tego, żeby tutaj przetrzymywać zwierzęta latami. One maja tutaj trafić tylko i wyłącznie w sytuacjach ekstremalnych, kiedy się zgubił wystraszony strzałem petardy, umarł jego opiekun, czy ktoś je porzucił. Chciałbym, żeby wszystkie zwierzęta były w Polsce czipowane, to bardzo ułatwiłoby walkę z bezdomnością zwierząt - powiedział Albert Kurkowski, drugi dyrektor w schronisku przy ulicy Marmurowej w Łodzi.
Dla Alberta Kurkowskiego wzorem do naśladowania jest warszawskie schronisko "Na Paluchu" i działania jego dyrektora Henryka Strzelczyka, który w chwili objęcia stanowiska miał na stanie ponad tysiąc czworonogów, a wolontariuszy 30. Przechodząc w lipcu 2023 roku na emeryturę w schronisku było 40 psów i 1500 wolontariuszy. W łódzkim schronisku mieszka ponad czterysta czworonogów (psów i kotów), a wolontariuszy jest 15, z czego tych aktywnie działających 8.
Temat wolontariuszy w naszym schronisku jest drażliwy. Wydaje mi się, że uaktywnienie łodzian, którzy chcieliby pomagać i spędzać czas z tymi psami, pielęgnować je, przytulać, wyprowadzać na spacer to dobry pomysł i należy to wprowadzić. Chcielibyśmy zrobić nabór na 50 wolontariuszy do połowy roku i na 100 do końca roku. Starzy wolontariusze byliby mentorami, którzy uczyliby tych nowych pracy z psami i kotami - dodaje Albert Kurkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
