Światowy Dzień Roweru świętowano w Zgierzu. Byli też olimpijczycy ZDJĘCIA

Polskie obchody Światowego Dzień Roweru odbyły się w Zgierzu, którego prezydent Przemysław Staniszewski, jest wielkim miłośnikiem wszelkiego rodzaju aktywności sportowej i ruchowej. Współorganizatorami był Polski Komitet Olimpijski, Towarzystwo Olimpijczyków Polskich i Regionalna Rada Olimpijska w Łodzi.

Kulminacyjnym punktem obchodów był rodzinny rajd rowerowy w Zgierzu. Jak mówili przed startem uczestnicy – to była doskonała okazja, aby dobrze spędzić czas i się sprawdzić. Nim jednak miłośnicy roweru ruszyli na trasę, gości powitał gospodarz, prezydent Zgierza.
Z kolei Kazimierz Bukszyński, przekazał Mieczysławowi Nowickiemu, olimpijczykowi z Monachium 1972 i Montrealu 1976, obecnie wiceprezesowi Polskiego Komitetu Olimpijskiego, wspaniałą statuetkę, która dotarła do Zgierza z Manhattanu przy 760 United Nations Plaza.

- To wyraz uznania przedstawicieli ONZ dla pana Mieczysława za to co robi, by popularyzować nie tylko kolarstwo, ale także aktywność fizyczną - powiedział Bukszyński.

Mieczysław Nowicki nie był jedynym olimpijczykiem, który zawitał dziś do Zgierza. Na rowerach pojechali również:

• Tadeusz Mytnik - także medalista olimpijski z Montrealu 1976 (kolarstwo);
• Urszula Kielan - medalista z Moskwy 1980 (lekkoatletyka, skok wzwyż);
• Wanda Panfil Gonzáles - olimpijka z Seulu 1988 oraz Barcelony 1992 (lekkoatletyka - maraton);
• Kajetan Broniewski - olimpijczyk z Seulu 1988, Barcelony 1992 - wrócił z medalem oraz z Atlanty 1996 (wioślarstwo);
• Tomasz Kupis - zgierzanin, olimpijczyk z Barcelony 1992 (zapasy), członek Zarządu Regionalnej Rady Olimpijskiej w Łodzi.

- Dawne sławy polskiego sportu są tutaj z nami - powiedział Tadeusz Mytnik. - To jest bardzo ważne, bo uczy młodych ludzi, żeby szanować organizatora i taka impreza w mieście jest bardzo ważna, bo młodzi ludzie nabierają nawyków. Daje im to od razu taką odwagę, że nie można się wstydzić, że nie potrafię jechać, biec czy iść, ale robię to na swój sposób i nadal poprawnie.