Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sukces Widzewa, porażka ŁKS

pas
Kosz rywalek atakuje Aleksandra Pawlak
Kosz rywalek atakuje Aleksandra Pawlak Paweł Łacheta
Po dramatycznej walce koszykarki Widzewa pokonały Tęczę Leszno. Porażki w Toruniu z Energą doznała drużyna ŁKS.

Koszykarki Widzewa źle rozpoczęły mecz z Tęczą, przegrywając 2:7, 4:13 i 7:18. Nie do zatrzymania były Freeman i Gala - wychowanka... Widzewa. Potem trwała zacięta walka. Niestety rywalki były skuteczniejsze po koszem i systematycznie powiększały przewagę.
W drugiej kwarcie kontrolowały przebieg wydarzeń, choć starała się z nimi walczyć Tondel. Na próżno. Tęcza wygrała też drugą kwartę. W trzeciej kwarcie łodzianki ruszyły do odrabiania strat. Dzielnie radziły sobie Pawlak - 11 punktów, 5 zbiórek i Misiek -10 punktów, 5 zbiórek. Przewaga Tęczy zmalała do 8 punktów.
Widzewianki znane są z wielkiej ambicji. Nie zamierzały się poddać. Na początku czwartej kwarty rzuciły się do ataku i efekt był piorunujący. Celne rzuty za dwa punkty Kopczyk, Misiek i dwukrotnie Tondel na początku czwartej kwarty sprawiły, że odżyła nadzieja w sercach kibiców. Widzewianki doprowadziły do wyrównania. I za chwilę po rzucie Pawlak objęły prowadzenie 52:50. Pierwsze pięć minut tej kwarty zakończyło się wynikiem 10:0 dla Widzewa. Emocje rosły z każdą sekundą. Do końca spotkania było jeszcze ponad sześć minut i wszystko mogło się zdarzyć. Rywalki zdobyły pierwszy punkt (rzut wolny Chomickiej) po siedmiu minutach gry! Do końca spotkania trwała wojna nerwów. Celne pojedyncze rzuty osobiste dały Widzewowi prowadzenie 54:51 na półtorej minuty przed końcem meczu. Celnie z rzuciła Gala i przewaga zmalała do jednego punktu! Na szczęście nie pomyliła się Rzeźnik, w odpowiedzi rzuty wolne wykorzystała Freeman i sprawa zwycięstwa ważyła się do ostatnich sekund. Pawlak została sfaulowana przez Galę, wykorzystała rzuty wolne, ale Freeman nie zadrżała ręka i sytuacja wróciła do normy. Na szczęście Widzew nie dał już sobie odebrać zwycięstwa!
Widzew - Tęcza Leszno 58:57 (11:22, 12:14, 19:14, 16:7)
Widzew: Pawlak 20, Tondel 13, Misiek 12, Głocka 6, Kopczyk 5, Rzeźnik 2. Najwięcej dla Tęczy: Freeman 21, Gala 12, Kuncewicz 10.
Kosz rywalek atakuje Aleksandra Pawlak
W Toruniu McIntyre celnym rzutem za trzy punkty doprowadziła do wyrównania (11:11). Potem rządziły rywalki.
Nadzieje, że łodzianki ostro wezmą się do odrabiania strat w drugiej połowie meczu, okazały się płonne. Na początku trzeciej kwarty rywalki zmiażdżyły nasz zespół prowadząc 14:3 i w ten sposób losy spotkania zostały rozstrzygnięte. Niestety taka przewaga torunianek odebrała ducha walki naszej drużynie. ŁKS przegrał trzecią kwartę 28:9. No po prostu dramat. Gdyby ełkaesianki grały cały mecz tak jak początek czwartej kwarty (9:0, 15:4,), cieszyłyby się ze zwycięstwa. Niestety tylko we fragmentach meczu prezentowały dobrą koszykówkę. Zawodniczką zasługującą na cieplejsze słowa była Jetta McIntyre.
Energa Toruń - ŁKS Siemens AGD 92:70 (30:20, 21:18, 28:9, 13:23)
ŁKS: McIntyre 18, Schmidt 13, Jeziorna 12, Urbanowicz 11, Dalembert 10, Prochaska 3, Kowalska 2, Morawiec 1 Najwięcej dla Energy: Page 24, Sepulveda 16, Maksimović 14

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany