Strzelają do drogowców budujących trasę Górna

W stronę drogowców padło także kilka strzałów z wiatrówki, a uruchomiony w zastępstwie wodociągu tzw. bajpas został porąbany siekierą.

Koncepcja powstania trasy, która ma połączyć al. Jana Pawła II i ul. Rzgowską, najwidoczniej nie wszystkim się podoba.
- Dokręcałem żerdzie do przewiertów, kiedy usłyszałem świst, śrut mignął mi przed oczami - opowiada Michał Kostrzewa, operator koparki w firmie, która w tym miesiącu rozpoczęła budowę wodociągu na trasie Górna. - Odwróciłem głowę i zobaczyłem, jak szyba kabiny w koparce rozpada się na drobne kawałki. Dobrze, że nie siedziałem w środku.

Kolega pana Michała, Bartek Sobczak, podbiegł w stronę maszyny, żeby sprawdzić, co się stało. Nikogo jednak nie było w pobliżu.
- Z piskiem opon odjechała ciemna toyota - mówi pan Bartek. - Być może z niej padły strzały, albo z pobliskich bloków. Trudno dociec.

Następnej nocy po tym zdarzeniu 100-metrowy odcinek zastępczego wodociągu został porąbany siekierą na kawałki. Zarówno tę szkodę, jak i wybitą szybę koparki już naprawiono, by prace mogły być kontynuowane.

- Ludzie mają do nas pretensje, że powstaje tu droga - mówi Bartek Sobczak. - Bo mieszkania przy trasie tracą na wartości...
Trasa Górna ma wyeliminować ruch ciężkich pojazdów w mieście. Koszt inwestycji to ponad 425 mln zł. Prace rozpoczęły się na początku kwietnia, pod koniec 2013 r. droga ma być przejezdna.